Redakcja
Grupa właścicieli domów, pracowników hoteli i restauracji oraz liderów społecznych domaga się, by najbogatsza w Chicago rodzina płaciła proporcjonalnie wysokie podatki od nieruchomości.
Unite Here, związek reprezentujący 15 tysięcy mieszkańców Chicago, przedstawił raport zatytułowany "Tax Relief for Billioners", który oskarża rodzinę Pritzker o rutynowe ubieganie się i otrzymywanie redukcji podatków od swoich multimilionowych domów na terenie miasta.
"Kiedy miliarderzy płacą niższe podatki, to wszyscy na tym tracimy. Nie zarabiam takich pieniędzy jak Pritzkerowie, ale uczciwie płacę swoją działkę. Najbogatsza rodzina w Chicago nie powinna krzywdzić naszej społeczności", oświadczyła Linda O´Neil, właścicielka domu, matka trojga dzieci uczęszczających do szkół publicznych.
Powołując się na dokumenty z biura powiatowego asesora koalicja podaje, że córka Sue i Donalda Pritzkerów, a zarazem przewodnicząca Classic Residence by Hyatt, Penny Pritzker, od 2006 roku 10 razy zabiegała o obniżkę podatku od swej rezydencji w Lincoln Park i dwukrotnie uzyskała zniżkę o blisko 200 tys. dolarów.
Raport zwraca uwagę również na innych członków rodziny Pritzkerów, piątej pod względem bogactwa w USA. Tom Pritzker, szef The Pritzker Organization, i Gigi Priztker Pucker od 2003 roku 15 razy odwoływali się od podatku od nieruchomości i czterokrotnie uzyskali zniżkę, w tym 27-procentową w 2009 roku.
W informacji prasowej Unite Here porównała redukcję podatków dla Pritzkerów z kradzieżą pieniędzy dla chicagowskich szkół, parków i bibliotek, które są częściowo finansowane z podatków od nieruchomości i w tym roku stoją w obliczu wysokich cięć budżetowych.
Penny, Tom, Gigi i Nick Pritzker oraz CEO Hyatt Hotels Mark Hoplamazian obniżyli swoje podatki w okresie 2006 – 2010 o $300 tys.
"Jest rzeczą nie do pomyślenia, że Penny Pritzer zasiada w Chicagowskiej Radzie Edukacyjnej i równocześnie walczy o obniżkę własnych podatków ze szkodą dla naszych szkół", oświadczył kaznodzieja ze Zjednoczonego Kościoła Metodystów, Teran Loeppke. "Pani Pritzker powinna natychmiast odwołać apelacje od podatków i przerwać walkę skierowaną przeciw interesom uczniów tutejszych szkół", dodał Loeppke.
Wcześniej Unite Here organizował protesty przeciw warunkom pracy w hotelach Hyatt. W odpowiedzi na zarzuty związku dyrekcja Hyatt stanęła w obronie rodziny Pritzker. "Unite Here woli marnować czas i pieniądze na ataki przeciw członkom rodziny Pritzker, zamiast przystąpić do konstruktywnego dialogu z zarządem hoteli, który od dwóch lat usiłuje zawrzeć porozumienie w sprawie świadczeń i podwyżek, na jakie pracownicy zasługują".
Hyatt z dumą mówi o swych związkach z Pritzkerami, podkreślając ich szeroką działalność filantropijną na rzecz mieszkańców i miasta.
(HP – eg)
