Redakcja
Chicago (Inf. wł.) – Wczoraj przed domem byłego gubernatora Roda Blagojevicha, przy ulicy Sunnyside w dzielnicy Ravenswood Manor, w północno-zachodniej części Chicago, odbywał się cyrk medialny. Już rano przed domem Blagojevicha i jego rodziny ustawiły się wozy transmisyjne telewizji, hałasowały generatory i ściągnęły ekipy dziennikarskie.
Była to reakcja mediów na wcześniejsze zapowiedzi, że wieczorem były gubernator pożegna się z mieszkańcami Illinois odczytując przygotowane wcześniej krótkie oświadczenie. Uprzedzono, że nie będzie odpowiadał na pytania dziennikarzy.
Na ulicy pojawiły się tablice i transparenty sąsiadów Blagojevicha, wyrażające wsparcie dla byłego gubernatora.
W krótkim wystąpieniu Blagojevich podziękował swoim zwolennikom za życzliwe słowa. Stwierdził, że jest dumny z rzeczy, które zrobił dla zwykłych, szarych ludzi, najpierw jako kongresman, a później jako gubernator. "Gdy zostałem gubernatorem dużo walczyłem, może nawet za dużo i jedną z lekcji, których się nauczyłem jest to, że trzeba być bardziej pokornym". Stojąca obok b. gubernatora żona, Patti Mell Blagojevich, płakała.
Były gubernator został skazany za korupcję na 14 lat więzienia. Ma zostać osadzony w federalnym zakładzie karnym o słabym rygorze, Federal Correctional Institution Englewood, w Littleton w Kolorado, niedaleko Denver.
(ao)
