Redakcja
Lisa Ann Marino w „Adam’s Jewelry”
Chicago (Inf. wł.) – Jestem Włoszką, ale myślę, że Polacy i Włosi mają wiele wspólnego, zwłaszcza jeśli chodzi o rodzinę, na tej płaszczyźnie mamy wiele takich samych wartości – wyznała Lisa Ann Marino ubiegająca się we wtorkowych prawyborach o stanowisko sędziego w Sądzie Okręgowym.
Podczas spotkania, które z grupą polonijnych wyborców i przedstawicieli mediów czternastego marca odbyło się w salonie złotniczym „Adam’s Jewelry” przy 5319 W. Belmont, kandydatka podkreśliła, że tak jak sprawiedliwość, rodzina i praca są dla Polaków bardzo ważne, tak i dla niej stanowią zasadnicze wartości.
– Myślę, że to ważne, aby wybierać ludzi o tych samych wartościach, którzy nie zawahają się szukając sprawiedliwości i prawdy – podkreśliła Lisa Marino. Przyznała, że bardzo często osobom bez własnej winy uwikłanym w system karny trudno jest dochodzić swoich praw i dlatego tak bardzo ważnym jest, aby wybierać osoby, które potrafią zagwarantować te same reguły obowiązujące wszystkich ludzi bez względu na ich status ekonomiczny czy społeczny.
Wyznała, że pracując do tej pory z Polakami poznała dorobek naszej grupy etnicznej, a postać Błogosławionego Jana Pawła II jest dla niej przykładem niestrudzonego orędownika prawdy i wiary. Przyznała, że uwielbia polską społeczność i jest zafascynowana polskością.
Od dwudziestu trzech lat jest związana z zawodem prawniczym. Jej kandydaturę popierają liczne organizacje zawodowe i społeczne. W swojej rekomendacji Chicago Bar Association napisało, że pani Marino posiada wszystkie niezbędne kompetencje, żeby służyć społeczeństwu jako Sędzia Okręgowy. Chicago Council of Lawyers stwierdza z kolei, że kandydatka posiada gruntowne wykształcenie, jest dobrym prawnikiem o dobrej naturze i posiada doświadczenie w złożonych procesowych sprawach.
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
(zdjęcia na stronie: www.newsrp.smugmug.com)
