Konserwatywni republikanie z Izby Reprezentantów przedstawili propozycję budżetu, która łączy cięcia funduszy na programy dla ubogich ze znaczną obniżką podatków.
Plan przedstawiony przez przewodniczącego Komitetu Budżetowego, kongr. Paula Ryana, ma potencjał zmniejszenia deficytu federalnego w stosunkowo krótkim czasie tylko pod warunkiem cięć wydatków na Medicare, kupony żywnościowe, stypendia i szereg innych programów, które prezydent Obama przyrzekł utrzymać.
Z myślą o uporaniu się z rosnącą liczbą osób pokolenia powojennego wyżu demograficznego budżet GOP-u przewiduje zmiany w programie opieki medycznej dla osób poniżej 55 roku życia z tradycyjnej opłaty za usługę, kiedy rząd pokrywa koszt wizyt lekarskich i pobytu w szpitalu, na "talony wspierające", czyli subsydia na zakup ubezpieczenia medycznego.
Republikanie twierdzą, że takie podejście zwiększy konkurencyjność firm ubezpieczeniowych, zlikwiduje niepotrzebne badania, zahamuje wzrost kosztów i da emerytom większy wybór.
Przeciwnicy planu – opracowanego przez Ryana wspólnie z liberalnym senatorem z Oregonu, Ronem Wydenem – uważają, że cięcia funduszy na opiekę medyczną są zbyt głębokie i zmuszą osoby starsze do zwiększenia wydatków z własnej kieszeni i rezygnacji z wizyt lekarskich.
Nie ma wątpliwości, że w tym roku plan GOP-u nie zostanie zatwierdzony. Istnieje olbrzymia różnica między propozycjami republikanów a budżetem, który Obama przedstawił w ub. miesiącu. Prezydent chce uzdrowić budżet poprzez podniesienie podatków najbogatszym Amerykanom i nie narusza funduszy na programy socjalne.
Z całą pewnością różnice te staną się głównym tematem debat w wyborach powszechnych do obu izb Kongresu i Białego Domu.
(HP – eg)