Redakcja
Na konwencji National Rifle Association piosenkarz rockowy Ted Nugent określił prezydenta Obamę i członków jego administracji jako "kryminalistów".
"Jeśli nie jesteście jeszcze świadomi, że nasz kraj wyciera sobie tyłek Konstytucją, to żyjecie gdzieś w polu pod kamieniem. Jeśli nie namówimy ludzi do głosowania na Mitta Romney, to będziemy załatwieni. W przyszłym roku staniemy się przedmieściem Indonezji. Nasz prezydent, prokurator generalny, wiceprezydent, Hillary Clinton, to źli przewrotni kryminaliści. Nienawidzą Ameryki. Musimy ruszyć do walki, musimy odciąć im głowy".
Nugent jest przekonany, że w razie ponownego zwycięstwa Baracka Obamy, będzie martwy lub znajdzie się w więzieniu.
Pogróżki pod adresem prezydenta zwróciły uwagę Secret Service.
Podczas gdy zjadliwe uwagi Nugenta nie są niczym nowym, to tym razem demokratyczne organizacje wezwały Mitta Romney do odcięcia się od jego zagorzałego zwolennika.
Prezes People For the American Way, Michael Keegan, powiedział: "Nie spodziewamy się po Nugencie umiaru. Oczekujemy jednak, że kandydat na prezydenta, Mitt Romney, potępi nienawistną retorykę swego zwolennika". Podobne żądanie wysunęła przewodnicząca Krajowego Komitetu Demokratycznego, kongr. Debbi Wasserman Schultz.
Romney osobiście jeszcze nie zajął w tej sprawie stanowiska, natomiast jego rzeczniczka, Andrea Saul, zapewniła, iż jej szef wierzy, że wszyscy, bez względu na polityczne przekonania, powinni postępować w sposób cywilizowany.
(HP – eg)
