Redakcja
Po przeczytaniu w New York Times artykułu o legalnych metodach unikania korporacyjnych podatków przez technologicznego giganta Apple, republikanin z Oklahom, sen. Tom Coburn, wyraził wściekłość. Swoje frustracje przelał na gospodarzy programu MSNBC "Morning Joe".
"Mamy kod podatkowy. Dlaczego Apple płaci poniżej 10%, a inne kompanie, które nie mogą wysyłać technologii za granicę płacą 35%? Co się z nami dzieje? Wszyscy, którzy odnoszą na całym świecie prawdziwe sukcesy, trzymają kapitał za granicą i inwestują wszędzie, tylko nie w Ameryce".
Coburn powiedział, że wspólnie z demokratą z Michigan sen. Carlem Levinem, członkiem Komitetu Małych Biznespów i Przedsiębiorczości, przeanalizuje problem umożliwiający kompaniom ukrywanie pieniędzy za granicą. Apple unikał płacenia korporacyjnych podatków poprzez ustanawianie filii w stanach i państwach, gdzie obowiązują niskie podatki albo żadne. W tym celu kompania otworzyła małe biuro w wolnej od podatków Newadzie, 200 mil od kalifornijskiej siedziby Apple, dzięki czemu unika płacenia 8.4% podatku obowiązującego w Kalifornii.
NYT pisze, że tę samą metodę Apple zastosowała w 20 innych stanach. Ponadto kompania otworzyła swoje "przedstawicielstwa" w Irlandii, Holandii, Luksemburgu i na Wyspach Dziewiczych, przy czym w niektórych miejscach posiada tylko skrytkę pocztową lub anonimowe biuro, co jednak znacznie pomaga w ukryciu prawdziwych dochodów.
(P – eg)
