25. Szczyt NATO

Historyczna chwila

Burmistrz Rahm Emanuel podkreśla, że rezultat spotkania uczestników Paktu Północnoatlantyckiego przejdzie do historii jako 25. Chicago Summit.

Do historii przejdą też wydarzenia towarzyszące konferencji sojuszu. Nie wiadomo, czy będą miały pozytywny, czy negatywny wydźwięk. Chicagowianie, władze miasta i służby bezpieczeństwa z napięciem czekają na manifestacje, na które z całego kraju i z różnych stron świata przybyły tysiące demonstrantów. Niektórzy z nich przyłączą się do lokalnych ugrupowań, które – podobnie jak władze miasta – od miesięcy przygotowują się do szczytu NATO.

Najbliższe dni i godziny pokażą, czy dojdzie do aktów przemocy, naruszenia wolności słowa i zgromadzeń oraz konfrontacji z policją. "Jesteśmy przygotowani na najgorsze, mając równocześnie nadzieję, że wszystko ułoży się jak najlepiej" – stwierdził niedawno szef policji chicagowskiej Garry McCarthy w rozmowie z lokalnymi mediami.

Policja jest już bardziej widoczna na ulicach. Zaostrzenie środków bezpieczeństa wiąże się z licznymi niewygodami i ofiarami, które muszą ponieść mieszkańcy miasta. W śródmieściu, zwłaszcza w jego południowej części, South Loop, oraz w rejonie McCormick Place, gdzie 20 i 21 maja będą odbywały się obrady NATO, obowiązują restrykcje parkingowe, zamknięte są niektóre ulice i utrudniony ruch kołowy.

Szyby wystawowe niektórych sklepów przykryły panele chroniące przed wybiciem. Wokół McCormick Place postawiono metalowe ogrodzenie. Do pociągów Metry nie wolno wnosić walizek, plecaków, napojów i jedzenia. Niektórzy mieszkańcy South Loop zrobili zapasy żywności na weekend i postanowili przeczekać wszystkie potencjalne niespodzianki w domach.

Policja chicagowska zaopatrzyła się w urządzenia akustyczne dalekiego zasięgu, określane jako LRAD (Long Range Acoustic Device), dzięki którym głos ludzki jest dobrze słyszalny w odległości kilometra od głośnika. Urządzenie jest też zdolne emitować dźwięki o bardzo wysokiej częstotliwości, nieprzyjemnej dla ucha, a więc może być wykorzystywane do kontroli niespokojnego tłumu. Policja utrzymuje, że LRAD będzie używany tylko jako urządzenie komunikacyjne. Ponadto szef policji McCarthy zapewnił, że tylko w ostateczności policja użyje gazu łzawiącego w celu kontroli tłumu.

Kilka manifestacji już się odbyło w naszym mieście na początku tego tygodnia. Miały one spokojny przebieg, choć doszło też do aresztowań za wtargnięcie na prywatny teren oraz ignorowanie rozkazu policji.

Manifestacje zaplanowane zostały na ten weekend przez ugrupowania pacyfistyczne, antyglobalistyczne, ruch Occupy (nazywany w Polsce "Ruchem Oburzonych"), organizacje proimigracyjne i społeczne.

Do lokalnego ugrupowania Occupy Chicago dołączą przedstawiciele ruchu Occupy z całego kraju, w tym z organizacji, która ten ruch zapoczątkowała, czyli z nowojorskiego Occupy Wall Street. Wielu demonstrantów z ruchu Occupy – utożsamiającego się z interesami 99 procent społeczeństwa – będzie nosiło podczas manifestacji zielone maski symbolizujace Robin Hooda, legendarnego bohatera ludowego walczącego o sprawiedliwość społeczną, który odbiera bogatym, by pomóc biednym.

Z członkami Occupy Wall Street przybył do Chicago Shen Tong były chiński dysydent mieszkający w Nowym Jorku.

Członkowie Occupy Chicago zamierzają między innymi demonstrować przed siedzibą koncernu Boeing, przy 100 N. Riverside Plaza w dniu obrad państw członkowskich NATO, a więc w poniedziałek (21 maja).

Occupy twierdzi, że Boeing odgrywa ważną rolę w działalności NATO, ponieważ produkuje maszyny bojowe, np. bombowce i helikoptery, używane w działaniach militarnych na całym świecie.

Wśród demonstrujących w związku ze szczytem NATO ma być nawet grupa clownów uzbrojona w tysiąc torcików z bitą śmietaną. Rozmawiając z mediami, przedstawiciele grupy ClownBloq przyznali, że będą rzucać pajami w kierunku oponentów i nie spodziewają się poczucia humoru u funkcjonariuszy policji.

Rzecznik Coalition Against NATO powiedział, że ugrupowanie uzyskało zezwolenie miejskie na marsz w niedzielę (20 maja) oraz na 45-minutowy wiec po marszu, z podium, nagłośnieniem i telebimem.

Marsz ma mieć charakter pokojowy. Jego uczestnicy "muszą się skoncentrować na przemocy ze strony NATO, która jest większa od każdego protestu, który miał miejsce w tym kraju" – stwierdził Andy Thayer, przywódca Coalition Against NATO.

Krajowe Zjednoczenie Pielęgniarek – National Nurses United – osiągnęło porozumienie z władzami miasta Chicago odnośnie demonstracji planowanej na piątek (19 maja) wieczorem.

Władze miasta zgodziły się, by główny wiec pielęgniarek miał miejsce na Daley Plaza pod warunkiem, że będzie skrócony z 5 do 2 godzin.

Koncert finalizujący wiec ma być zredukowany do pół godziny. Wystąpi w nim Tom Morello, były gitarzysta zespołu Rage Against the Machine, uprawiający obecnie muzykę folkową.

Weterani wojny w Iraku zamierzają zaprotestować przeciwko wojnom poprzez oddanie w niedzielę (20 maja) swoich odznaczeń wojskowych przedstawicielowi NATO. Uroczystość została zorganizawana przez grupę Iraq Veterans Against the War.

Warto przypomnieć co ma być przedmiotem 25. Szczytu Chicagowskiego. Na konferencji prasowej z mediami polonijnymi w siedzibie Związku Narodowego Polskiego w Chicago Kolinda Grabar-Kitarovic, asystentka sekretarza generalnego NATO ds. dyplomacji publicznej, poinformowała, że 25. Szczyt będzie koncentrował się między innymi na zobowiązaniach NATO wobec Afganistanu podczas okresu przejściowego i po nim; na zapewnieniu zdolności Sojuszu do obrony swoich populacji i terytoriów oraz stawieniu czoła wyzwaniom XXI wieku, a także na wzmocnieniu sieci partnerskiej NATO w skali globalnej.

NATO dołoży starań, by wspierać Afganistan po roku 2014, gdy zostanie ukończony stopniowy transfer odpowiedzialności za bezpieczeństwo przez Międzynarodowe Siły Wsparcia Bezpieczeństwa na rzecz sił afgańskich.

Grabar-Kitarovic zapewniła, że Sojusz Północnoatlantycki traktuje jednakowo wszystkich swoich członków oraz poinformowała, że przedstawiciele NATO będą rozmawiali z liderami ugrupowań, które planują demonstrować podczas chicagowskiego szczytu.

Alicja Otap