Redakcja
Z prac Legislatury Illinois
We wtorek 22 maja Stanowa Izba Reprezentantów zatwierdziła – stosunkiem głosów 71 do 45 – ustawę pozwalającą na dokonywanie nagrań dźwiękowych policji podczas wykonywania czynności służbowych w miejscach publicznych.
Poprzednia próba dekryminalizacji zakazu nagrywania policji na audio, zakończyła się niepowodzeniem.
Ustawa została skierowana 22 maja do Senatu Illinois, gdzie do zatwierdzenia potrzebuje przewagi co najmniej 30 głosów.
Posłowie, którzy opowiadają się za dekryminalizacją obowiązujących przepisów, argumentują między innymi, że w dobie nagrywania na telefon komórkowy uciążliwe jest dla władz ściganie osób, które dokonały takich nagrań.
Przypomnijmy, że tuż przed szczytem NATO Federalny Sąd Apelacyjny w Chicago zablokował tymczasowo stanowy zakaz dokonywania nagrań dźwiękowych przedstawicieli organów ścigania podczas wykonywania obowiązków.
Decyzja sądu była korzystna dla aktywistów, którzy przygotowywali się do protestów podczas szczytu NATO oraz obawiali się, że mogą zostać aresztowani za nagrywanie policji i innych służb w akcji za pomocą smartphonów oraz za rozpowszechnianie nagrań w internecie.
Jak wielokrotnie informowaliśmy, prawo zabraniające "podsłuchiwania" (określane jako eavesdropping law) dotyczy tylko nagrań audio. Nie zakazuje ono rejestrowania niemego obrazu wideo oraz fotografowania.
Naruszenie prawa traktowane jest jako poważne przestępstwo (felony), karane w wymiarze do 15 lat pozbawienia wolności.
O delegalizację prawa zabiega na drodze sądowej Amerykańskie Zjednoczenie ds. Swobód Obywatelskich, czyli American Civil Liberties Union, znane jako ACLU. Monitorowanie policji jest jednym z działań programowych ACLU. Organizacja stoi na straży swobód obywatelskich, gwarantowanych na mocy Konstytucji Stanów Zjednoczonych i musi mieć dostęp do informacji, które dotyczą działania agencji rządowych i jej przedstawicieli, a szczególnie policji – uważają przedstawiciele organizacji.
(ao)
