Redakcja
Po raz trzeci w ciągu niespełna 2 lat prokuratorzy z powiatu Lake musieli odwołać własną decyzję i uniewinnić człowieka, który bezpodstawnie spędził wiele lat za kratkami.
Asystent prokuratora stanowego, Jeffrey Pavletic, złożył wniosek o rozpoczęcie nowego procesu w związku z morderstwem popełnionym w 1994 roku na Fredzie Recklingu z Waukegan. Był to krok konieczny do złożenia wniosku prokuratora o uniewinnienie Jamesa Edwardsa, który za niepopełnioną przez siebie zbrodnię siedział w więzieniu 16 lat.
Dwa tygodnie temu, na podstawie badania DNA ustalono, że zbrodni dokonał 42-letni Hezekiah Whitfield z Chicago.
63-letni Edwards nie wyjdzie z więzienia, ponieważ musi odsiedzieć karę za napad z bronią w ręku i morderstwo popełnione w Ohio w 1974 roku, za co został skazany na 60 lat.
Edwards uparcie nie przyznawał się do winy i walczył o oczyszczenie swego nazwiska z zamordowania Recklinga. Był to jeden z kilku przypadków, kiedy prokuratorzy z powiatu Lake upierali się przy winie oskarżonego, mimo dowodów świadczących o niewinności.
Edwards przyznał się do zabicia 71-letniego Recklinga, gdy aresztowano go w 1996 roku za niezwiązany z morderstwem rabunek.
Prokuratorzy wiedzieli, że zebrane na miejscu zbrodni próbki krwi nie należały do Edwardsa ani jego rzekomej ofiary. Powiedzieli ławie przysięgłych, że nie miało to żadnego znaczenia i w żadnym wypadku nie świadczy o niewinności podsądnego.
Edwards został skazany na dożywocie. Od tego czasu zabiegał o zgodę na przeprowadzenie badań DNA. Dopiero stanowy Sąd Najwyższy w 2010 polecił zrobienie testu. Whitfielda aresztowano 2 tygodnie temu.
(CT – eg)
