Ponad 2,100 osób ewakuowano z terenu Akademii Air Force w nocy z wtorku na środę, kiedy ciężka chmura dymu nadciągnęła od strony pożarów, które strawiły kilka domów w pobliżu Colorado Springs.
Polecenie opuszczenia kompleksu mieszkaniowego w pierwszym rzędzie wydano rodzinom wojskowych. Kadeci pozostali na miejscu. W tym czasie ogień przybliżył się do terenu akademii na odległość 5 mil.
Szeryf powiatu El Paso, gdzie mieści się akademia, wydał rozkaz ewakuacji 32 tysiącom ludzi.
Pożarom towarzyszą rekordowo wysokie temperatury powietrza, co przyczynia się do osłabienia akcji ratunkowej i zwiększa zagrożenie nowego wybuchu pożaru od rozgrzanych środków energetycznych.
Od pięciu dni temperatura powietrza w Denver przekracza 100 stopni F. Gorące powietrze plus kombinezony i maski stwarzają okropne warunki do walki z ogniem. Strażacy ulegają kompletnemu wyczerpaniu. Zdarza się, że nie wystarcza wycofanie ich z akcji. Niektórzy wymagają pomocy lekarskiej.
W gaszeniu ognia uczestniczą specjalnie wyposażone samoloty wojskowe C-130. Cała flota ciężkich tankowców wodnych jest już w użyciu, a połowa krajowego personelu przydzielana do gaszenia dużych pożarów, już została ściągnięta do Kolorado.
(AP – eg)








