Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 13 grudnia 2025 10:48
Reklama KD Market

Uciec z Kuby


O Polonii i Ameryce



 


Rośnie liczba Kubańczyków, którzy usiłują przedostać się do Stanów Zjednoczonych przez zieloną granicę. W ciągu ostatnich 9 miesięcy władze amerykańskie zatrzymały na morzu lub na lądowej granicy USA 8240 Kubańczyków. Dla porównania, w całym ubiegłym roku fiskalnym, to jest od 1 października do 30 września, zatrzymano 7988 nielegalnych Kubańczyków. Wiadomo już, że bieżący rok fiskalny będzie drugim z rzędu, w którym odnotowano wzrost liczby nielegalnych imigrantów z Kuby. Są oni zatrzymywani przy próbie przekraczania granicy drogą morską, ale zdecydowana większość z nich przedostaje się najpierw do Meksyku, by stamtąd dotrzeć do USA drogą lądową. Najpopularniejsza wśród Kubańczyków pragnących dostać się do USA morzem jest Cieśnina Florydzka, rozciągająca się między półwyspem Floryda a Kubą i wyspami Bahama.


 


W odniesieniu do Kubańczyków usiłujących przedostać się do USA stosowana jest tak zwana zasada suchej/ mokrej stopy. Zezwala ona na pozostanie w Ameryce Kubańczykom zatrzymanym przy przekraczaniu granicy lądowej. Ale zatrzymanych na morzu Amerykanie, poza nielicznymi wyjątkami, odsyłają z powrotem na Kubę.


 


Oprócz Kubańczyków przybyłych do USA bez dokumentów Stany Zjednoczone przyjmują co roku 20 tysięcy Kubańczyków, którzy osiedlają się w Stanach Zjednoczonych na podstawie umowy zawartej między Fidelem Castro i administracją prezydenta Billa Clintona. Została ona wynegocjowana w 1994 roku i ma na celu zmniejszenie ryzykownych prób pokonania Cieśniny Florydzkiej w drodze do USA przez Kubańczyków, często wykorzystujących w tym celu tratwy lub łodzie domowej roboty. Umowa daje Kubańczykom szansę legalnego wyemigrowania do Stanów Zjednoczonych bez narażania się na niebezpieczeństwa związane z morską eskapadą.


 


Najwięcej Kubańczyków w ostatnich latach przedostało się do USA w 2008 roku, bo ponad 16 tysięcy. Później liczba ich spadła niemal o połowę, co tłumaczono kryzysem ekonomicznym w USA. Ten i inne czynniki wskazują wyraźnie, że głównym motywem, jakim kierują się Kubańczycy przedostający się do USA, nie są względy polityczne i chęć ucieczki przed represjami komunistycznej dyktatury braci Castro, ale szukanie lepszego życia.


 


Ostatnio gorąco dyskutowanym tematem w środowisku kubańskim w USA jest postawa najnowszych przybyszów z Kuby. Nie ulega wątpliwości, że główną motywacją, która skłoniła ich do opuszczenia wyspy, było dążenie do poprawy sytuacji ekonomicznej. W komentarzach prasowych pisanych przez antykomunistycznie nastawionych Kubańczyków z pierwszej generacji uciekinierów, nazywa się ich uchodźcami w cudzysłowie i wytyka, że podają się za osoby prześladowane na Kubie, ale jakoś nie mają żadnych oporów, by zaraz po otrzymaniu zielonej karty udać się z wizytą do rodziny na Kubę.


 


Takie postępowanie jest nie tylko łamaniem przepisów adresowanych do politycznych uchodźców z Kuby, ale nieuczciwością wobec milionów ludzi z innych krajów, którym Ameryka odmówiła podobnych przywilejów, jakie przysługują Kubańczykom. W związku z tym kongresman kubańskiego pochodzenia, David Riviera, wystąpił z projektem ustawy, w myśl której uchodźcom kubańskim udającym się na Kubę przed upływem pięcioletniego okresu, upoważniającego do wystąpienia o obywatelstwo amerykańskie, cofano by status stałego rezydenta i odbierano zieloną kartę.


 


Wojciech Minicz

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama