Redakcja
Chicago (Inf. wł.) – Izbowy Komitet ds. Dyscypliny w Legislaturze Illinois głosował (19 lipca) – stosunkiem 11 głosów do 1 – za wydaleniem z Izby posła Derricka Smith, demokraty reprezentującego 10. okręg na południu Chicago, oskarżonego przez władze federalne o przyjęcie łapówki na kwotę 7 tys. dol., w zamian za pomoc w uzyskaniu grantu stanowego przez prywatne przedszkole.
Jedyny głos przeciwko wydaleniu Smitha oddał demokratyczny poseł z Hazel Crest, Al Riley, który wyraził przekonanie, że wyborcy powinni zadecydować o losie jego kolegi.
Poseł Smith twierdzi, że jest niewinny. Jego adwokat podkreślił, że wtyczka – przy pomocy której śledczy zastawili pułapkę na posła – jest recydywistą mającym bogatą karotekę przestępczą.
Mimo że do wyroku w sądzie federalnym jeszcze daleko, panel izbowy głosował za usunięciem posła. Jeśli cała Izba przegłosuje rekomendację panelu, to Derrick Smith będzie pierwszym posłem wydalonym przez nią od 1905 roku.
Jeśli Smith zostanie pozbawiony urzędu, jego miejsce będzie obsadzone metodą nominacji w ciągu 30 dni od powstania wakatu.
Następca Smitha odsłuży resztę jego kadencji, a więc do listopadowych wyborów powszechnych.
Nazwisko Smitha pzostanie na liście wyborczej, czyli na balocie, ponieważ jest już zbyt późno, by władze elekcyjne mogły je usunąć.
Derrick Smith został aresztowany 13 marca przez FBI pod zarzutem korupcji. W tydzień po aresztowaniu wygrał wybory na urząd.
Poseł zignorował naciski przywódców Partii Demokratycznej, którzy domagali się jego ustąpienia, dlatego sięgnęli po drastyczną metodę pozbawienia go stanowiska.
(ao)
