Redakcja
Valerie Spruill z Doylestown w Ohio dowiedziała się, że jej małżonek, Percy, był również jej ojcem.
60-letni kobieta dokonała szokującego odkrycia 6 lat po śmierci męża.
Valerie znalazła się w domu swoich dziadków mając zaledwie 3 miesiące. Gdy podrosła powiedziano jej, że dziadek jest jej ojcem, a matką przyjaciółka rodziny.
W rzeczywistości jej biologiczna matka zajmowała się prostytucją i z racji zawodu w 1980 roku trafiła do więzienia. Ojciec, Percy Spruill, poznał matkę Valerie, gdy miał 15 lat. Zmarł w kwietniu 1998 roku. Wtedy też jej wuj potwierdził, że wszystkie plotki, jakie docierały do niej od wielu lat, nie były bezpodstawne. Testy DNA potwierdziły prawdę. Mąż Valerie byłą równocześnie jej ojcem. Nie ma pewności, czy Percy Spruill wiedział, że poślubił własną córkę.
BBC informowało o innym przypadku. James i Maura wychowywali się w miasteczkach położonych w odległości 100 mil. Pewnego dnia poznali się w miasteczku, w którym żadne z nich nie mieszkało. Zaczęli się spotykać. Gdy dziewczyna zaszła w ciążę zamieszkali wspólnie.
Po jakimś czasie Maura namówiła Jamesa, by pogodził się ze swą matką. Młody mężczyzna złożył matce wizytę i opowiedział o swojej dziewczynie. Matka złożyła parę szczegółów z własnego życia i życia dziewczyny syna. Okazało się, że Maura i James są przyrodnim rodzeństwem.
(HP – eg)
