Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
niedziela, 17 sierpnia 2025 19:07
Reklama KD Market

Polonijne obchody 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego

Przez pryzmat Opatowa i Baranowa Sandomierskiego

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

Chicago (Inf. wł.) – Pisząc scenariusz z okazji150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego, natrafiłam na wspomnienia Franciszka Mikosa, wnuczka Jana Mikosa, który jako zaprzysiężony pomagał powstańcom w rejonie Opatowa i Baranowa Sandomierskiego – powiedziała Alina Szymczyk podczas uroczystości 150. rocznicy wybuchu Powstania Styczniowego, które 25 stycznia odbyły się w Jezuickim Ośrodku Milenijnym w „Wietrznym Mieście”. – Uczestniczył w budowaniu ziemianek i szałasów. Wraz z innymi dowoził żywność dla ludzi i zwierząt w trudno dostępne i podmokłe tereny leśne, gdzie powstańcy przebywali. Przyprowadzał darowane z dworów konie. Pilnował, żeby powstańców nie inwigilowano. Podobnie było w pozostałych wioskach z terenu lasów iwańskich.



Jak wynika z zapisków Franciszka Mikosa, w rok po rozpoczęciu zrywu, miejscowi ziemianie i chłopi pod dowództwem hrabiego Józefa Hauke-Bosaka zaatakowali powiatowy wówczas Opatów. Niestety, ten atak skończył się niepowodzeniem, gdyż był wcześniej rozpoznany przez carskich agentów. Stacjonujący w Opatowie carski garnizon został wzmocniony. Atakowi nie sprzyjała również deszczowa pogoda, gdyż teren wokół miasta, to głównie wąwozy z gliny lessowej, które po odwilży, stały się pułapką utrudniającą już samo przemieszczanie się grupy powstańczych wojsk.



Historia smutna i tragiczna, ukazująca dzieje walczących Polaków o wolność Ojczyzny. Naznaczona śmiercią setek młodych mężczyzn idących z kosami na uzbrojonych Moskali. Potem były wywózki na Sybir, rozpacz narzeczonych, żon i matek po utracie najbliższych. W konsekwencji konfiskata dóbr, która w sposób szczególny dotknęła miejscowe duchowieństwo i ziemiaństwo. W materiałach wyraźnie ukazana jest zdrada hrabiów, którzy starali się przekupić generała Langiewicza, aby zaniechał walki.



Po przeczytaniu materiałów, postanowiłam je adoptować dla naszych potrzeb i możliwości, aby przybliżyć Polakom na emigracji tamte tragicznych wydarzenia przez pryzmat Opatowa, Baranowa Sandomierskiego i Włostowa – podkreśliła autorka scenariusza i reżyserka spektaklu „Powstanie Styczniowe w II aktach”, który rozpoczął się widowiskiem bożonarodzeniowym i recytacją wiersza Władysława Janusza Obary: „Gdy zagrała Republika powstańcza”.


 


W spektaklu wystąpili: Marcin Klecha, Mateusz Szczypta, Ania Jarosz, Małgosia Miotełka, Agnieszka Tytka, Gienia Rejmandowska, Maria Lipska, Barbara Żubrowska, Marzena Klecha, Rafał Bala, Roman Klecha, Jacek Kocol, Antoni Bosak, Wiesław Tatarczuch, Zbigniew Malicki, Andrzej Chojnowski, Jerzy Wąsik, Wiesław Tatarczuch i Jan Zbroja. Władysław Panasiuk przypomniał fakty i skutki wybuchu Powstania Styczniowego, a opracowanie muzyczne przygotował Jarek Buranicz, nad światłami czuwał Ryszard Siek. Dekoracje przygotowała Teresa Grzasko, a stroje wypożyczone zostały od Stowarzyszenia Przyjaciół Ułanów Polskich im. Tadeusza Kościuszki oraz ze Związku Harcerstwa Polskiego. Publiczność i aktorów powitał duchowy opiekun literatów o. Jerzy Karpiński.


 


Wobec nasilającego się terroru carskiego, 22 stycznia 1863 roku wybuchło Powstanie Styczniowe, które zostało poprzedzone wieloma manifestacjami patriotycznymi na terenie Warszawy krwawo tłumionymi przez carskie wojska. Decyzję o wybuchu powstania przyspieszyła „branka”, pobór do wojska rosyjskiego ludności polskiej. Powstanie objęło swym zasięgiem Królestwo Polskie, a także Litwę, Białoruś oraz część Ukrainy. Istotną rolę tego narodowościowego zrywu Polaków odegrali przywódcy: Ludwik Mierosławski, Marian Langiewicz i Romuald Traugutt.


 


Wobec kilkukrotnej przewagi wojsk carskich trudno było liczyć na powodzenie Powstania. W noc wybuchu Imperium Rosyjskie dysponowało aż 100 tysięczną armią wobec zaledwie 6 tysięcy powstańców uzbrojonych głównie w kosy. Co prawda wojsko polskie było wspomagane przez Polaków ze wszystkich zaborów, emigrację, a także przedstawicieli innych narodów, jednak wobec przeważających sił wroga było bezsilne. Głównym sposobem walki było nękanie carskich wojsk metodą podjazdową. Stoczono ponad 1200 różnego rodzaju bitew i potyczek. Powstanie Styczniowe zakończyło się jesienią 1864 roku i okazało się wielką klęską militarną dla narodu polskiego. Szacuje się, że poległo około 30 tys. żołnierzy. W ramach represji drugie tyle wywieziono na Sybir. Skonfiskowane zostały liczne majątki ziemskie oraz dobra kościelne.


 


Tekst i zdjęcia:


AB/NEWSRP



(Zdjęcia dostępne są na stronie: www.newsrp.smugmug.com)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama