Walczył o wolność Polski
i Ameryki
Chicago (Inf. wł.) – Dzisiaj jest ważny dzień, szczególnie dla nas Polaków zamieszkałych w Ameryce, bo mamy okazję uczcić pamięć bohatera wojny o niepodległość Polski i Stanów Zjednoczonych, generała Kazimierza Pułaskiego, bohatera spod Brandywine i Charleston, „ojca” amerykańskiej kawalerii – zaznaczył na wstępie swojego wystąpienia prezes Związku Podhalan Andrzej Gędłek witając uczestników uroczystości ku czci generała Kazimierza Pułaskiego zorganizowanych w Domu Podhalan po raz dwudziesty pierwszy w sobotę poprzedzającą oficjalne obchody Dnia Pułaskiego w Illinois.
– Mamy powód do wielkiej dumy, że oto wielka patriotyczna rewolta naszego przodka w walce z rosyjskim zaborcą wygoniła go z Polski, ale prawość, odwaga, godność i zdolności przywódcze pozwalają walczyć o wolność Ameryki, aż do momentu oddania swego młodego życia za tę wolność – podkreślił Andrzej Gędłek.
Tradycyjnie już doroczne obchody Dnia Pułaskiego w Chicago inaugurowane są w Domu Podhalan, żeby uczcić pamięć polskiego bohatera spod Charleston i Savannah.
Na uroczystość inauguracyjną rozpoczętą odśpiewaniem hymnów narodowych Polski i USA przybyli między innymi: kapelan Związku Podhalan, ojciec Jacek Palica, zastępca konsula generalnego Robert Rusiecki, kongresman Dan Lipiński, burmistrz miasteczka Justice Krzysztof Wąsowicz, wiceprezeska Wydziału Stanowego Kongresu Polonii Amerykańskiej Maria Roszek, skarbnik Związku Narodowego Polskiego Marian Grabowski, przewodnicząca chicagowskiego Obwodu ZHP, druhna Barbara Chałko, komendant Okręgu I Stowarzyszenia Weteranów Armii Polskiej Roman Bucoń z żoną, prezeska Korpusu Pomocniczego Pań przy Okręgu, prezes Koła „Solidarność” Zygmunt Goliński i wielu innych.
Uczestnicy uroczystości spotkali się przy popiersiu generała Kazimierza Pułaskiego, które znajduje się w ogrodzie góralskiej siedziby przy 4808 S. Archer w „Wietrznym Mieście”, aby złożyć kwiaty i oddać hołd generałowi. Wartę honorową trzymały poczty sztandarowe góralskich organizacji.
Uroczyste odsłonięcie pochodzącego z końca XIX wieku popiersia nastąpiło 21 listopada 1993 roku. Świadkiem tego wydarzenia obok członków ówczesnych władz Związku na czele z prezesem Andrzejem Pitoniem i przewodniczącym Komitetu Przeniesienia Popiersia Leszkiem Kuberą był między innymi minister pełnomocny Michał Grocholski i konsul Andrzej Jaroszyński.
Zanim jednak popiersie bohaterskiego generała trafiło do ogrodu Domu Podhalan, zdobiło od 1892 roku wejście do Hali Kazimierza Pułaskiego przy ulicy Ashland. W 1949 roku od Józefa Zadębskiego obiekt kupiła Antonina Błazończyk. 29 września 1966 roku hala została zniszczona przez pożar. Na szczęście znajdujące się nad wejściem popiersie ocalało i zostało przez panią Antoninę ustawione w ogródku przy nowej „tawernie” zakupionej przy skrzyżowaniu ulic Richmond i 46th St., gdzie przyozdobione flagami i kwiatami przypominało o zasługach generała. Po kilku latach zapomnienia ogródek przy „tawernie” odżył ponownie w latach osiemdziesiątych, kiedy zaczęto świętować w Illinois „Dzień Pułaskiego”. W latach 1982-86 gromadzili się tam Podhalanie, weterani i inni przedstawiciele Polonii. Gościem tych spotkań był również senator stanowy Leroy Lemie, który przyczynił się do uchwalenia w 1986 roku ustawy ustanawiającej „Pulaski Day” jako święto stanowe, celebrowane odtąd w każdy pierwszy poniedziałek marca.
Wiosną 1993 roku panie Ewa Bobrzyk i Alicja Gałach zainicjowały przeniesienie popiersia z dotychczasowego miejsca w bardziej godne i zwróciły się z propozycją do ówczesnego prezesa Andrzeja Pitonia, aby Związek Podhalan przejął opiekę nad kamiennym monumentem. Powołany został Komitet Przeniesienia z Leszkiem Kuberą na czele i 10 października popiersie zostało przetransportowane do ogrodu Domu Podhalan, gdzie po wykonaniu niezbędnych prac adaptacyjnych i uzyskaniu wymaganych pozwoleń zostało ustawione, a jego odsłonięcie nastąpiło wspomnianego już 21 listopada tegoż roku. W tym roku mija dwadzieścia lat od tego wydarzenia.
O postaci generała i jego zasługach dla wolności Ameryki mówili goście sobotniej uroczystości na czele z konsulem Robertem Rusieckim. W części artystycznej sobotniej imprezy wystąpili harcerze z zespołu „Wichry”. Młodzież pod kierunkiem Barbary Chałko, przewodniczącej Obwodu ZHP, przygotowała i wystawiła spektakl słowno-muzyczny przybliżający postać generała i jego zasługi dla wolności Ameryki.
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
(Zdjęcia dostępne są na stronie: www.newsrp.smugmug.com)