Dwupartyjna inicjatywa, określana skrótem JOLT (od: Jobs Originating through Launching Travel) zreformowałaby przestarzały program ruchu bezwizowego (Visa Waiver Program, VWP) i zniosłaby biurokratyczne bariery, hamujące rozwój turystyki oraz sektora podróży, dzięki czemu powstałyby nowe miejsca pracy i wzrosły dochody z tych gałęzi gospodarki.
Gdyby ustawa została zatwierdzona, objęłaby ona również Polskę, natowskiego sojusznika USA, której obywatele wciąż muszą starać się o wizy amerykańskie, co nie tylko wiąże się z kosztami, ale bywa upokarzającą procedurą. Kluczowy punkt projektu JOLT jest taki sam, jak innej ustawy zaproponowanej...
przez kongresmana Quigley, zwiększającej bezpieczeństwo granic kraju (Visa Waiver Program Enhanced Security and Reform Act)
Jak stwierdził w komunikacie prasowym kongresman Quigley, w którego 5. okręgu wyborczym mieszka około 100 tys. osób polskiego pochodzenia, konieczne jest uaktualnienie amerykańskich procedur wizowych, dzięki czemu otworzą się nowe możliwości dla zagranicznych turystów, utworzone zostaną nowe miejsca pracy, a dochody z turystyki zasilą kasy miast w całym kraju
Ponadto – podkreślił Quigley – reforma Visa Waiver Program wzmocniłaby bezpieczeństwo narodowe i nasze więzy z sojusznikami takimi, jak Polska, którym odmawia się udziału w ruchu bezwizowym w rezultacie przestarzałych przepisów.
Jak podaje Stowarzyszenie ds. Podróży (U.S. Travel Association, USTA), ponad 17 mln turystów ze strefy ruchu bezwizowego odwiedziło USA w 2010 roku,wydając w naszym kraju $61 mld oraz wspierając 433,000 miejsc pracy. USTA szacuje, że gdyby liczba uczestników w programie VWP powiększyła się, to dodatkowe 602,069 odwiedzających USA przysporzyłoby ekonomii dodatkowe $7 mld i wsparło 42,241 miejsc pracy.
(ao)








