Chyba nikt się nie spodziewał, że doczekamy tak wielkiego wydarzenia. Zofia Wojciechowska 14 marca 2013 r. ukończyła 100 lat.
Do Ameryki przyjechała statkiem "Batory" w wieku 14 lat do ojca Adama Gondera. W Polsce pozostawiła trzech braci. Jak miała 21 lat spotkała Józefa Wojciechowskiego, który przyjechał do Stanów Zjednoczonych w wieku 19 lat. Ślub wzięli w Chicago w 1935 roku.
Zosia wychowała się na zamku w Baranowie po tym, gdy jej mama zmarła w czasie epidemii w Europie.
Wojciechowscy mieli czworo dzieci – Lidię, Polę, Lucjana i Glorię. Wszystkie dzieci mówią i czytają po polsku. Państwo Wojciechowscy z pomocą kongresmana Romana Pucińskiego sprowadzili troje dzieci brata – Stanleya, Waltera i Johna.
W 1958 r. Józef i Zofia założyli jedno z pierwszych biur podróży w Chicago na Trójcowie. Zorganizowali także "Millenium Poles Club" i organizowali podróże czarterem do Polski w czasie, gdy większość podróżnych z Polski przybywało do USA na pokładzie statku "Batory".
Między 1970 a 1978 państwo Wojciechowscy posiadali biuro podróży "Sunrise" (Słoneczko) przy 5436 N. Milwaukee Ave. w Chicago. Udzielali wtedy pomocy w otrzymaniu stałego pobytu, znalezieniu pracy i organizowali wycieczki.
Józef Wojciechowski zmarł w 1980 r., ale Zofia pomagała dzieciom pod nowym adresem 6219 N. Milwaukee Ave. do 85. roku życia. Zofia wielokrotnie podróżowała do Europy. Była w Szwajcarii, we Włoszech, Anglii i Monte Carlo, ale najważniejsza była jej sentymentalna wyprawa do zamku w Baranowie w 1991 r., gdzie jako dziecko wychowywała się od 7 do 14 roku życia. Dyrektor zamku dał jej ten sam pokój, w którym mieszkała w dzieciństwie.
Odwiedziła też Naples i sanktuarium Matki Boskiej w St. Petersburg na Florydzie, by pomodlić się tam z córką Lidią i muzykiem "Lil Richie". Ponado odbyływspólnie podróż do Las Vegas i na Hawaje.
Rodzina Wojciechowskich (Kowal, Kurczaba, Dybisz) uważa, że oddawanie osób starszych pod opiekę obcych osób, co często się zdarza, jest poważnym przeżyciem dla starszego człowieka, podobnym do przesadzania starego drzewa. Miłości rodzinnej, tego ciepła najbliższych nikt i nic nie może zastąpić.
Zofia należy do Kościoła katolickiego od ponad 50 lat. Miniona niedziela była świętem całej rodziny, gdzie wspólne uczestnictwo w Mszy św. pozwoliło podziękować Bogu za zdrowie Jubilatki i prosić o pomyślność dla całej rodziny.
Więcej informacji o Jubilatce na portalu: www.cnpcc.org.
(kk)








