Manifestacja wiary
Chicago (Inf. wł.) – Odprawiamy Drogę Krzyżową tak jak w Polsce, gdy procesje szły ulicami miast, osiedli i miasteczek – mówi o. Wacław Lech, inicjator tej formy nabożeństwa, które od dziewięciu lat jest sprawowane przez Podhalan w sobotę przed Niedzielą Palmową. Wierni wyruszają spod kościoła św. Daniela i idą do świątyni w parafii św. Kamila, gdzie po ucałowaniu niesionego krzyża uczestniczą w nabożeństwie.
– Chcemy w ten sposób zademonstrować nasze piękne polskie tradycje związane właśnie ze Świętami Wielkanocnymi czy uroczystościami Bożego Ciała. Droga Krzyżowa odprawiana podczas marszu ulicami, to symboliczne nawiązanie do wydarzeń sprzed dwóch tysięcy lat, gdy Chrystus szedł uliczkami Jerozolimy. Wtedy ludzie też mieli swoje zajęcia, sprzedawali, kupowali, a Jezus dźwigał krzyż dla zbawienia ludzkości. Taka porcesja i wspólna modlitwa blisko dwóch tysięcy ludzi jest czymś niezwykłym w naszym mieście – podkreśla o. Wacław Lech.
Pomiędzy poszczególnymi stacjami Męki Pańskiej członkowie Zarządu Związku Podhalan, członkowie wspólnot religijnych z obydwu parafii nieśli duży drewniany krzyż wykonany i ufundowany przez mistrza stolarskiej sztuki podhalańskiej, Jana Słodyczkę.
– Dla mnie udział w tym nabożeństwie ma wymiar szczególny – wyznaje autor krzyża. – Chyba z dziesięć lat temu, ojciec Wacław Lech zwrócił się do mnie, czy nie zechciałbym zrobić krzyża, który ludzie poniosą w procesji. Zrobiłem solidny i ciężki, być może taki, jaki dwa tysiące lat temu musiał dźwigać na swoich barkach Jezus Chrystus idąc na Golgotę. Po nabożeństwie zabieram go do domu, odnawiam i konserwuję, żeby był gotowy na następny rok – podkreślił Jan Słodyczka.
Drugie nabożeństwo Drogi Krzyżowej ulicami miasta sprawowane było w Niedzielę Palmową przy Polskiej Misji Duszpasterskiej pod wezwaniem Świętej Trójcy. Pomimo przenikliwego zimna klikuset wiernych uczestniczyło w procesji po zakończeniu popołudniowej mszy świętej.
– W parafii Świętej Trójcy od wielu, wielu lat mamy zwyczaj, że idziemy ulicami odprawiając Drogę Krzyżową – informuje dyrektor Misji ks. Andrzej Maślejak.
– Wychodzimy sprzed naszej świątyni i idziemy w stronę kościoła Św. Stanisława Kostki. Poszczególne grupy parafialne mają rozważania stacji Drogi Krzyżowej. To jest bardzo piękna uroczystość, to jest prawdziwa manifestacja wiary, że Chrystus oddał za nas życie. Jako katolicy doceniamy wartość tej ofiary krzyżowej Pana Jezusa modląc się do Niego o łaski dla siebie i świata – podkreśla ks. Maślejak.
Via Dolorosa, czyli Droga Męki, to nazwa uliczki w Jerozolimie, którą przed prawie dwoma tysiacami lat szedł Chrystus dźwigając swój krzyż na Golgotę. Od niepamiętnych czasów jest tam ona sprawowana w Wielki Piątek, aby wierni mogli przejść śladami Chrystusa.
Nabożeństwo Drogi Krzyżowej w Kościele katolickim, ma charakter misterium upamiętniającego ofiarę Pana Jezusa, podczas którego wierni mają możliwość zastanowić się na swoim życiem, wznosząc modły i prośby do Pana Jezusa i Jego Matki w różnych intencjach.
Tekst i zdjęcia:
AB/NEWSRP
(Zdjęcia dostępne są na stronie: www.newsrp.smugmug.com)








