Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 14 lipca 2025 22:02
Reklama KD Market

"Rozbierający" skaner na lotniskach budzi protesty

Nowe skanery pozwalające zobaczyć na monitorze sylwetkę ciała, łącznie z tym, co pasażer ma pod odzieżą, budzą protesty wśród pasażerów, pilotów oraz załóg pokładowych. O prawa podróżnych i pracowników upominają się różne organizacje, które wręcz namawiają do tego, by zrezygnować z transportu powietrznego. Strona internetowa We Won't Fly (Nie będziemy latać) namawia do tego, by podróżować z godnością i nie dać się kontrolować skanerem. Na 24 listopada, w jeden z najruchliwszych na lotniskach dzień...
Reklama
Nowe skanery pozwalające zobaczyć na monitorze sylwetkę ciała, łącznie z tym, co pasażer ma pod odzieżą, budzą protesty wśród pasażerów, pilotów oraz załóg pokładowych. O prawa podróżnych i pracowników upominają się różne organizacje, które wręcz namawiają do tego, by zrezygnować z transportu powietrznego. Strona internetowa We Won't Fly (Nie będziemy latać)  namawia do tego, by podróżować z godnością i nie dać się kontrolować skanerem. Na 24 listopada, w jeden z najruchliwszych na lotniskach dzień przed Świętem  Dziękczynienia, zapowiedziano akcję odmowy prześwietlania skanerem.  - To dzień, kiedy zwykli obywatele mogą upomnieć się o swoje prawa, wolność obywatelską oraz zaprotestować przeciw wirtualnemu rozbieraniu nas i obmacywaniu naszych piersi i genitaliów. Pomysłodawcy protestu instruują również, by nie oddalać się na kontrolę osobistą do pomieszczeń na zapleczu: "Dajcie się obmacywać publicznie przez pracowników TSA (Administracji Bezpieczeństwa Transportu). Niech każdy ma szansę zobaczyć jak rząd traktuje praworządnych obywateli" - czytamy na stronie. Argumenty zdrowotne przeciw częstemu narażaniu się na promieniowanie podczas prześwietlania skanerem wysuwa także  Stowarzyszenie Amerykańskich Pilotów  liczące ponad 5 tys. członków. Szefowa Departamentu Bezpieczeństwa Wewnętrznego Janet Napolitano ma twardy orzech do zgryzienia. Musi bowiem pogodzić interesy bezpieczeństwa podróżnych, przemysłu turystycznego i lotniczego z  poczuciem zagrożenia prywatności i intymności pasażerów. Wychodząc na przeciw roszczeniom obywatelskim sekretarz Napolitano zapowiedziała już, że osoby ze statusem "trusted traveler" (podróżnych, których dane biometryczne znajdują się w bazie danych TSA) będą wykluczone z kontroli skanerem. Jest to liczba sięgająca około 80 tys. pasażerów. Pozostali mają wybór między kontrolą osobistą a prześwietleniem. Obecnie na 70-ciu  amerykańskich lotniskach pracuje 350 skanerów, do  końca przyszłego roku ich liczba ma sięgnąć tysiąca. Zobacz też: Skanery ciała już niebawem na lotnisku Midway Pierwszy skaner już na chicagowskim lotnisku Więcej skanerów na amerykańskich lotniskach Nago do samolotu MB (CNN) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama