
Gubernator podkreśla, że są pracownicy, którzy w przypadku choroby muszą zdecydować – czy zmuszać się do pracy, czy tracić płacę za opuszczone dni.
– Uważam, że powinniśmy być bardziej humanitarni i propozycja przynajmniej dwóch dni chorobowych w roku jest sensowna– powiedział Quinn.
Propozycja gubernatora jest – obok podwyżki płacy minimalnej – jednym z postulatów wysuwanych przed tegorocznymi wyborami.
(kc)








