
Projekt nowych przepisów wymaga, by zatrzymany za zbyt szybką jazdę kierowca poświadczył swoim podpisem, że będzie się stosował do warunków zapisanych w mandacie. W zamian za to zobowiązanie funkcjonariusz nie konfiskowałby prawa jazdy zatrzymanego. W przypadku ponownego naruszenia przepisów dokument byłby automatycznie zawieszony.
Rzecznicy nowych przepisów twierdzą, że kierowcy z Illinois są gorzej traktowani niż kierowcy z innych stanów, którym policja nie zabiera prawa jazdy po wystawieniu mandatu za przekroczenie prędkości.
Projektodawcą regulacji jest senator stanowy Mike Noland, demokrata z Elgin. Aby przepisy weszły w życie niezbędne jest naniesienie poprawek do istniejącego kodeksu drogowego.
(ao)








