John Edwards usłyszał zarzuty
Były demokratyczny kandydat na prezydenta z 2008 roku usłyszał w piatek zarzut wykorzystywania funduszy wyborczych na cele prywatne. Federalna ława przysięgłych oskarżyła Johna Edwardsa o to, że z pięniedzy swojej kapmanii utrzymywał kochankę i kamuflował pozamałżeński romans.
- 06/03/2011 05:09 PM
Były demokratyczny kandydat na prezydenta z 2008 roku usłyszał w piątek zarzut wykorzystywania funduszy wyborczych na cele prywatne. Federalna ława przysięgłych oskarżyła Johna Edwardsa o to, że z pięniedzy swojej kapmanii utrzymywał kochankę i kamuflował pozamałżeński romans. Polityk nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Johnowi Edwardsowi przedstawiono w sumie sześć zarzutów: cztery z nich dotyczą finansowania kampanii politycznej, a dwa pozostałe to udział w spisku i składanie fałszywych zeznań.
Prokuratura opiera swoje oskarżenie na decyzji Krajowej Komisji Wyborczej (FEC), według której każda darowizna na rzecz osoby kandydującej na urząd państwowy będzie traktowana jako wkład na rzecz kampanii wyborczej. Edwards, który w 2008 roku ubiegał sie o demokratyczna nominację w wyborach prezydenckich, na cele kampanii dostał m.in. ponad milion dol. od Rachel „Bunny” Mellon oraz od nieżyjącego już Freda Barona.
Federalni śledczy twierdzą, że pieniądze te Edwards prawdopodobnie przeznaczył na utrzymanie i ukrycie swojego romansu z Rielle Hunter, z którą polityk ma dziecko. Początkowo zaprzeczał jakoby był on ojcem dziewczynki, ale później przyznał się do romansu, w czasie kiedy jego żona walczyła z chorobą nowotworową. Elizabeth Edwards zmarła w grudniu 2010.
Mimo to, John Edwards nie przynaje się do stawianych mu zarzutów i twierdzi, że nigdy nie wykorzystywał funduszy wyborczych na cele prywatne. Jego obrońca, Greg Craig powiedział, że jego klient „popełnił w życiu kilka błędów i jest tego świadomy, ale nie złamał prawa.”
Jeżeli polityk zostany uznany winnym, to grozi mu nawet 30 lat pozbawienia wolności i 1,5 mln dol. grzywny. Ale nawet jeśli zostanie on oczyszczony z zarzutów, jego kariera polityczna jest już przekreślona. Skandal i zdrada śmiertlenie chorej żony mocno zapisały sie bowiem w pamięci wyborców.
MK
Zobacz także:
Elizabeth Edwards nie żyje
John Edwards przyznaje się do ojcostwa
Reklama








