- Nidal Hasan jest byłym żołnierzem amerykańskiej armii, oskarżonym o zabicie 13 ludzi podczas strzelaniny w bazie Fort Hood 5 listopada 2009 roku. Według relacji świadków, Hasan otworzył ogień do kolegów krzycząc „Allahu Akbar!” (Bóg jest wielki). W wyniku strzelaniny ranne zostały 32 osoby.Do tragicznego zdarzenia doszło w niecały miesiąc przed tym, jak Hasan miał zostać przeniesiony do Afganistanu. Jako Muzułmanin źle czuł się z myślą, że będzie musiał walczyć ze swoimi braćmi. Jak dotąd nieznane jest nazwisko wojskowego sędziego, który rozpatrzy sprawę Hasana. Wiadomo jednak, że pierwszym krokiem będzie postawienie go w stan oskarżenia. Eksperci chłodzą jednak nastroje obywateli żadnych zemsty, ponieważ amerykańskie sądy wojskowe bardzo rzadko skazują na karę śmierci. Ostatni raz egzekucja zarządzona przez sąd wojskowy została wykonana w 1961 roku. Niezadowolenie z dzisiejszego oświadczenia generała Campbella wyraził John Galligan, obrońca Hasana przyznany z urzędu. Jego zdaniem, kara śmierci powinna zostać w sprawie Hasana wykluczona. Galligan twierdzi, że apelował do generała Campbella o łagodniejsze rozpatrzenie sprawy, a ten zgodził się z nim. Tym większe było zaskoczenie Galligana, kiedy dowiedział się dziś o możliwie najwyższej karze, jaka grozi jego klientowi. Co więcej, obrońca skarży się, że ani on, ani jego klient nie mają dostępu do informacji na temat tego, co amerykański wywiad wie o kontaktach Hasana z terrorystami mieszkającymi poza terytorium USA, w tym Anwarem al.-Alwaki. AS Zobacz także: Major Nidal Hasan przed sądem Teksas: Kara śmierci dla zabόjcy z Fort Hood Zamachowiec z Fort Hood już w więzieniu
Sprawcy strzelaniny w bazie Fort Hood grozi kara śmierci
Donald Campbell, dowódca teksańskiej bazy wojskowej Fort Hood, poinformował w środę, że Nidal Hasan, oskarżony o zabicie w tej samej bazie 13 ludzi podczas akcji w 2009 roku, odpowie przed trybunałem wojskowym...
- 07/06/2011 06:24 PM
Donald Campbell, dowódca teksańskiej bazy wojskowej Fort Hood, poinformował w środę, że Nidal Hasan, oskarżony o zabicie w tej samej bazie 13 ludzi podczas akcji w 2009 roku, odpowie przed trybunałem wojskowym za przestępstwo karane śmiercią. Oznacza to, że jeśli były żołnierz zostanie uznany winnym zarzucanych mu czynów, najprawdopodobniej zostanie skazany na karę śmierci.
Więcej o autorze / autorach:
Reklama








