Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Ekolodzy: rząd zataił informacje o promieniowaniu radiaktywnym

Poziom radioaktywności wody deszczowej w północno-zachodnich stanach USA nawet 130-krotnie przekroczył dopuszczalne normy - alarmuje grupa ekologów, która przeanalizowała dane z ...
Reklama
Poziom radioaktywności wody deszczowej w północno-zachodnich stanach USA nawet 130-krotnie przekroczył dopuszczalne normy - alarmuje grupa ekologów, która przeanalizowała dane z federalnej Agencji Ochrony Środowiska. (EPA). Badacze oskarżają władze federalne, że zataiły przed Amerykanami informacje na temat radioaktywnego promieniowania znad Japonii.
EPA i inne federalne agencje po trzęsieniu ziemi i awarii elektrowni jądrowej Fukushima w Japonii natychmiast zapewniły mieszkańców USA, że sytuacja jest po kontrolą a poziom radioaktywności jest na bieżąco monitorowany. Według ekologów z organizacji Heart of America Northwest to tylko połowa prawdy. Kontrolowane jest bowiem tylko powietrze, które rzeczywiście jest czyste. Tego samego nie można jednak powiedzieć o wodzie deszczowej. „24 marca dopuszczalny poziom radioaktywności w wodzie deszczowej w Seattle został przekroczony o 41 razy” – mówi Gerry Pollet, który przeanalizował dane EPA dotyczące obecności w deszczówce radioaktywnego jodu 131. Lokalnie, pod koniec marca jego stężenie aż 130 razy przekraczało dopuszczalne standardy dla wody pitnej. „Nasz rząd zapewnił nas, że żadne normy nie zostały naruszone. To nieprawda. W północno-zachodnich stanach normy te został drastycznie przekroczone, aż 130-krotnie” - mówi Pollet, oskarżając władze o zatajanie prawdy i narażanie mieszkańców regionu na niebezpieczeństwo. Próbki wody deszczowej o podwyższonej radioaktywności pobrano m.in w Portland, Olympii i Boise. Przedstawiciele EPA podkreślają jednak, że radioaktywny jod 131 charakteryzuje się bardzo krótką „żywotnością” i ulega rozkładowi, zanim przeniknie do wód gruntowych. Jego obecność w deszczówce i nie stanowi zagrożenia dla człowieka. Agencja zaznacza, że podwyższony poziom radioaktywności w wodzie deszczowej zanotowano tylko w ciągu kilku dni, pod koniec marca, ale nie było powodów do paniki. Sami ekolodzy przyznają, że zdają sobie sprawę iż szkodliwość jodu 131 w wodzie deszczowej jest dla człowieka znikoma, nawet jeżeli deszczówka jest używana do podlewania roślin. Zaznaczają, jednak, że opinia publiczna ma prawo mieć dostęp do informacji, a w tym przypadku agencje rządowe jej tego dostępu odmówiły. IN
Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama