
Komisarz dystryktu parków w Ford Heights został oskarżony o uprowadzenie 9-letniej dziewczynki. Innym dzieciom groził użyciem broni.
Do zdarzenia doszło 11 czerwca. Do domu 56-letniego Charlesa Howarda w okolicy 1500 Deer Creek w Ford Heights został wezwany patrol policji, który poszukiwał zaginionej dziewczynki. 9-latkę znaleziono na podwórzu domu Howarda.
W toku dochodzenia ustalono, że wcześniej 9-latka w towarzystwie trójki innych dzieci przebywała w domu komisarza dystryktu parków na jego zaproszenie. Choć inne dzieci poszły do domów, dziewczynka została u Howarda.
Gdy dzieci po nią wróciły, mężczyzna utrzymywał, że nie wie, gdzie jest. Inna grupa dzieci znalazła 9-latkę śpiącą na leżaku na podwórzu przy domu Howarda, ale zmusił je do ucieczki grożąc użyciem pistoletu.
Dziecko odnalazł patrol policji. Dziewczynka została przewieziona do szpitala, gdzie została poddana badaniom. Z wstępnych ustaleń wynika, że nie doznała żadnych obrażeń.
14 czerwca Howard wysłuchał zarzutów w sądzie w Markham. Za zwolnienie z aresztu i możliwość odpowiadania z wolnej stopy sędzia wyznaczył kaucję w wysokości 500 tys. dolarów. Termin następnej rozprawy ustalono na 1 lipca. (ak)








