
Władze powiatu Cook intensywnie poszukują metod redukcji deficytu budżetowego. Szefowa rady powiatu Toni Preckwinkle chciałaby uzyskać dodatkowe przychody poprzez opodatkowanie sprzedaży napojów o wysokiej zawartości cukru.
Rozważany jest podatek wynoszący od pół centa do jednego za każdą uncję sprzedanego płynu. Preckwinkle proponowała już taki podatek w zeszłym roku, ale ostatecznie zrezygnowała z tego źródła dochodu; teraz ponownie podniosła tę kwestię.
Jak informuje gazeta "Chicago Sun-Times", szefowa powiatu Cook kontaktowała się z szefami związków zawodowych, by poparli jej propozycję. Według niektórych źródeł, dochody z podatku od wysokosłodzonych napojów pomogłyby zlikwidować deficyt budżetowy rzędu175 mln dol. i pozwoliłyby uniknąć redukcji personelu.
Podatkowi od napojów sprzeciwiają się organizacje zrzeszające właścicieli placówek handlowych i gastronomicznych, którzy nie chcą podnosić cen napojów. Ich zdaniem podatnicy w powiecie Cook i tak są już bardzo obciążeni różnymi podatkami.
(ao)








