
Sąd powiatu Cook skazał 24-letnią Kimberlynn Bolanos na 38 lat więzienia po tym, jak przyznała się do zamordowania 5-miesięcznego syna, tłumacząc się chorobą psychiczną.
Sędzia nazwał zbrodnię mrożącą krew w żyłach, choć przyznał, że Bolanos cierpiała na chorobę dwubiegunową, zaburzenia obsesyjno-kompulsywne i miała problemy z nadużywaniem substancji odurzających.
Bolanos wyznała, że zasztyletowała Isaaca, bo miała przeczucie, że stanie mu się coś złego i zostanie jej odebrany z powodu jej uzależnienia od kokainy. Według prokuratorów, w 2013 r. Bolanos wzięła niemowlę ze sobą pod prysznic w hotelu Diplomat przy ulicy Lincoln w Chicago. Ojciec Isaaca, który również przebywał w hotelowym pokoju, zauważył krew płynącą z podłogi w łazience. Po otwarciu drzwi zobaczył dziecko z ciężkimi ranami głowy. Mężczyzna wybiegł wezwać policję. Niemowlę zostało dźgnięte nożem w głowę 30 razy i 12 razy w klatkę piersiową. Miało również poderżnięte gardło. Bolanos okaleczyła nożem również siebie.
(jm)








