
Ponad 70 osób aresztowano w związku z plagą oszustw „na agenta IRS”. Oszuści dzwonili do ofiar podając się za agentów amerykańskiej skarbówki. Żądali natychmiastowej spłaty rzekomo zaległych podatków. Wśród aresztowanych jest sześć osób z Illinois.
Scenariusz działania oszustów był zawsze taki sam. Osoba podająca się za agenta IRS dzwoniła do ofiary z żądaniem natychmiastowej zapłaty zaległych podatków. W przeciwnym wypadku fałszywy agent groził konfiskatą majątku i zajęciem kont bankowych. Oszuści byli bardzo pewni siebie, brzmieli wiarygodnie, bowiem dysponowali danymi personalnymi i informacjami podatkowymi ofiar.
Fałszywi agenci dzwonili do mieszkańców metropolii chicagowskiej z tzw. centrów telefonicznych (call centers) działających w Indiach i obsługujących amerykański rynek. Dzwonili głównie do osób zamieszkałych na przedmieściach Chicago. Wśród ponad dwudziestu osób aresztowanych na terenie Stanów Zjednoczonych jest sześcioro mieszkańców Illinois. Większość oszustów – ponad 50 osób – aresztowano w Indiach.
Według biura prokurator generalnej Illinois, było to największe oszustwo tego typu w ostatnich latach. Zdaniem dyrektora Better Business Bureau Steve'a Bernasa, po rozbiciu szajki oszustów, liczba zgłoszeń oszustw „na agenta IRS” spadła o 95 procent. BBB przypomina, że agenci IRS nie dzwonią do petentów z żądaniami zapłaty zaległych podatków, a skarbówka wysyła w tym celu listy.
(gd)








