Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
poniedziałek, 8 grudnia 2025 10:06
Reklama KD Market

Chiny winne wyższym cenom prezentów świątecznych

Mimo walki o przestrzeganie praw pracowników w Chinach, które od wielu lat nie chcą poddać się dyrektywom mającym na celu zapewnienie godziwego wynagrodzenia zatrudnionym, Amerykanie na pewno nie są zadowoleni z ostatnich zmian wprowadzonych przez azjatyckiego giganta. Siła robocza w Chinach drożeje...
Mimo walki o przestrzeganie praw pracowników w Chinach, które od wielu lat nie chcą poddać się dyrektywom mającym na celu zapewnienie godziwego wynagrodzenia zatrudnionym, Amerykanie na pewno nie są zadowoleni z ostatnich zmian wprowadzonych przez azjatyckiego giganta. Siła robocza w Chinach drożeje. Konsekwencje dla krajów zachodnich są oczywiste i odczuwalne natychmiast. Wszelkie produkty, w tym w dużej mierze w tym okresie roku prezenty, importowane na Zachód z Chin drożeją. Nowy trend zauważył i opisał Justin Lahart z The Wall Street Journal. Oprócz prostego stwierdzenia faktu i zaprezentowania problemu, Lahart pokusił się także o analizę przyczyn nowego zjawiska. Jego zdaniem wzrost kosztów utrzymania siły roboczej w Chinach to wynik coraz mniejszej ilości młodych, mobilnych i dobrze wykształconych Chińczyków, którzy zdecydowali się pozostać w kraju. Mniejsza ilość siły roboczej plus ogromny wzrost gospodarczy to wybuchowa mieszanka, której natychmiastową konsekwencją jest wzrost kosztu utrzymania pracowników. Dla Amerykanów oznacza to wyższe ceny produktów z metką "made in China". Zobacz także: Chiny zmiażdżą Amerykę szybciej niż nam się wydaje? O jak dużych różnicach w cenie mowa?  Raport opublikowany przez amerykański Departament Pracy wskazuje na niemal 4 procentowy wzrost cenowy w listopadzie 2011 roku. Oto kilka przykładów: Paul Toms, szef zarządu spółki importującej z Chin buty twierdzi, że ceny sprowadzanych przez niego produktów wzrosły o 5-15 dol (chodzi przede wszystkim o znaną markę Mizuno). Śpiwory Big Agnes Inc. zdrożały z 199 do 239 dol. za sztukę. Takie przykłady można wyliczać bez końca. Zobacz także: Chińscy wykonawcy budują USA Aby zdać sobie sprawę z powagi sytuacji oraz tego, jak daleko idące konsekwencje dla Amerykanów niesie z sobą wzrost kosztów utrzymania siły roboczej w Chinach wystarczy spojrzeć na dane statystyczne. Aż 80 proc. importowanych butów do USA to produkty chińskie. Podobnie jest z produkcją walizek (80 proc.) i meblami (60 proc.). Co dalej? Badania rynkowe specjalistów dowodzą, że obecna sytuacja nie jest jeszcze krytyczna. Najgorsze czeka amerykańskich konsumentów w 2015 roku.

AS

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama