
Artysta z Chicago o imieniu Chance the Rapper na niedzielnej uroczystości Grammy Awards zgarnął trzy statuetki. 23-latek otrzymał najwyższe muzyczne wyróżnienie jako najlepszy nowy artysta, w kategorii najlepsza płyta rap oraz najlepsze rapowe wykonanie.
W swoim przemówieniu Chance nie krył swojej duchowości: „Akceptuję to zwycięstwo jako zwycięstwo naszego Pana. Chcę podziękować Bogu za moją matkę i ojca, którzy wspierali mnie od najmłodszych lat, za Kirsten i Kensli, za wszystkich w Chicago. Jestem wdzięczny Bogu za to, że dał mi w życiu tak niezwykłych ludzi”.
Artysta, który nazywa się Chancelor Bennett, urodził i wychował się na południu Chicago. Jego album „Coloring Book”, który miał premierę w maju, wyprzedził w rankingach album Kanye Westa „The Life of Pablo”. Chance uznaje Westa za swojego mentora i nauczyciela.
Muzyka Chance'a dotychczas była dostępna jedynie w internecie, artysta nie sprzedawał swoich płyt, a mimo tego jest uznawany obecnie za najpopularniejszego rapera, przewyższającego takiej klasy raperów jak Drake czy Kanye West.
Na 59. gali rozdania nagród Grammy triumfowała Adele. Jej utwór „Hello” zdobył tytuł najlepszej piosenki i nagrania roku. Nagrodę za nagranie muzyki chóralnej otrzymał album „Penderecki conducts Penderecki”.
(tz)








