
Dwa chicagowskie przedmieścia – Lake in the Hills i Bartlett znalazły się w pierwszej dziesiątce najbezpieczniejszych miejscowości Ameryki. Ranking przedstawił portal Neighborhood Scout.
Neighborhood Scout zestawił dane dotyczące przestępczości z zeszłego roku z populacją miejscowości, w których dokonano przestępstw. W pierwszej dziesiątce najbezpieczniejszych miejscowości Ameryki znalazły się dwa przedmieścia Chicago – Lake in the Hills i Bartlett.
W Lake in the Hills, które zajęło 7. miejsce, w 2016 r. odnotowano łącznie 148 przestępstw, z czego zaledwie 19 dokonanych z użyciem przemocy. Bartlett znalazło się na 9. pozycji zestawienia – z 219 popełnionymi przestępstwami; tylko w 26 przypadkach sprawcy użyli przemocy. Pozostałe przestępstwa dotyczyły zazwyczaj kradzieży.
W rankingu Neighborhood Scout znalazły się także inne miejscowości wchodzące w skład aglomeracji chicagowskiej. Buffalo Grove zajęło 12. miejsce, Wheaton – 32., Hanover Park – 37., Huntley – 43., Hoffman Estates – 46., a Arlington Heights – 49.
Najbezpieczniejszą miejscowością Stanów Zjednoczonych okazało się Oak Ridge w stanie Tennesee, gdzie w 2016 r. odnotowano zaledwie 7 przestępstw, w tym dwa z użyciem przemocy.
(gd)








