
Były kongresman Jesse Jackson junior wstępnie zgodził się wypłacać żonie Sandi alimenty w wysokości 1200 dol. miesięcznie począwszy od czerwca.
Umowę podpisali już adwokaci obu stron, musi pod nią złożyć swój podpis sędzia. Po miesiącach sporów umowa o alimenty może wskazywać, że para jest wreszcie gotowa zakopać wojenny topór.
52-letni były kongresman wypłaca już alimenty w wysokości 1529 dol. miesięcznie na rzecz swoich dzieci (w wieku 13 i 17 lat), opłaca ich czesne w prywatnej szkole i ubezpieczenie zdrowotne dla żony i dzieci.
W zamian za umowę 53-letnia Sandi Jackson, była radna chicagowska, odstąpiła od żądania, by Jackson uiścił za nią opłaty adwokackie.
Jacksonowie rozwodzą się po 25 latach małżeństwa i po odsiedzeniu przez oboje wyroków więzienia za przestępstwa podatkowe i niezgodne z prawem wydatkowanie funduszy wyborczych.
Jackson junior ustąpił z urzędu kongresmana w listopadzie 2012 roku, przyznając się, że bezprawnie wydał 750 tys. dol. z funduszu swojej kampanii wyborczej. Sandi Jackson, która była skarbnikiem kampanii wyborczej męża, także przyznała się do przestępstw podatkowych. Zanim oboje stanęli przed sądem, zwrócili na siebie uwagę rozrzutnością i kupowaniem luksusowych artykułów m.in. futer i biżuterii. Ze względu na sprawowane urzędy i koligacje rodzinne uważani byli za jedno z najbardziej wpływowych małżeństw w Illinois; były demokratyczny kongresman Jesse Jackson Jr. jest synem znanego społecznego działacza afroamerykańskiego pastora Jesse Jacksona.
(jm, ao)








