
Zaszczurzenie jest stałym, dużym problemem w Chicago o czym świadczy rosnąca liczba skarg. Tymczasem miasto zostało pozbawione swej najskuteczniej broni przeciwko gryzoniom, którą był suchy lód.
Jak poinformowały służby komunalne, liczba skarg dotyczących obecności szczurów wzrosła o 30 procent w okresie od listopada 2016 r. do lutego 2017 (najnowsze dostępne dane) i ma tendencję wzrostową.
Rzecznik Chicagowskiego Departamentu ds. Ulic i Służb Sanitarnych powiedział portalowi DNAinfo, że zaczął obowiązywać zakaz stosowania suchego lodu, który był bardzo skuteczną bronią w walce ze szczurami.
Zakaz wydała federalna Agencja ds. Ochrony Środowiska Naturalnego (U.S. Environmental Protection Agency, EPA). Jednak władze Chicago nie rezygnują ze starań, mających na celu odwołanie rozporządzenia EPA. Suchy lód umieszczano w szczurzych norach, gdzie rozkładając się wydzielał dwutlenek węgla, w którym dusiły się gryzonie.
Służby komunalne podkreślają, że do deratyzacji używa się też innych metod, w tym chemikaliów zmniejszających płodność samic.
Przedstawiciele miasta nie ukrywają, że w walce z gryzoniami potrzebna jest współpraca mieszkańców. Władze przypominają o starannym zamykaniu pojemników na śmiecie i sprzątaniu odchodów po zwierzętach domowych, a także wszelkich organicznych odpadków, którymi mogą żywić się szczury. Obecność gryzoni na naszej posesji należy zgłaszać pod numer centrali miejskiej 311.
Chicago należy do najbardziej zaszczurzonych miast w kraju. W 2014 r. uzyskało nawet tytuł szczurzej stolicy USA.
(ao)








