
Policja kontynuuje śledztwo w sprawie dwóch niepowiązanych ze sobą przestępstw, do których doszło na północnym zachodzie miasta. W pierwszym przypadku – rabunku i oblężenia – obyło się bez rozlewu krwi, w drugim – ostrzelani policjanci ranili dwóch podejrzanych.
Ranni mężczyźni zostali hospitalizowani. Lekarze określili ich stan jako krytyczny. Do zdarzenia doszło przed północą 6 czerwca w rejonie 2900 North Newland Avenue, niedaleko skrzyżowania ulic North Central i West Diversey w spokojnym, chicagowskim Montclare na północnym zachodzie miasta. Dwaj policjanci jadący nieoznakowanym samochodem zostali ostrzelani i odwzajemnili ogień raniąc dwóch napastników.
Zgodnie z policyjnym regulaminem obaj funkcjonariusze zostali odsunięci od obowiązków służbowych na czas dochodzenia.
Mieszkańcy rejonu Montclare są zszokowani incydentem; w tej spokojnej okolicy nie ma strzelanin, a wskaźniki przestępczości są niskie.
Wcześniej, bo w godzinach porannych 6 czerwca młody mężczyzna zabarykadował się w mieszkaniu w apartamentowcu w chicagowskiej dzielnicy Logan Square na północnym zachodzie miasta po próbie obrabowania salonu AT&T .
Oblężenie budynku przez policję i oddziały antyterrorystyczne SWAT trwało około 8 godzin i zakończyło się bez rozlewu krwi; negocjatorom SWAT udało się przekonać napastnika, by się poddał. Aresztowany to 21-letni Dreonta Deton. Niektóre źródła podają, że mieszka na południu miasta, inne że w apartamentowcu, w którym się zabarykadował. Policja ma przekazać więcej informacji w tej sprawie w miarę rozwoju śledztwa. (ao)