Od niespodzianek rozpoczęła się olimpijska rywalizacja mężczyzn w hokeju na lodzie w Pjongczangu. W grupie B porażki poniosły reprezentacje Stanów Zjednoczonych i Olimpijczyków z Rosji. Lepsze od nich okazały się, odpowiednio, Słowenia i Słowacja.
Amerykanie po drugiej tercji prowadzili 2:0 po golach Briana O'Neilla (18.) i Jordana Greenwaya (33.). Wydawało się, że mimo braku gwiazd NHL poradzą sobie z niżej notowanym rywalem z Europy.
Tymczasem w 46. minucie kontaktowego gola uzyskał Jan Urbas, a do wyrównania doprowadził jedyny w słoweńskim zespole hokeista z doświadczeniem w NHL Jan Mursak, niewiele ponad półtorej minuty przed końcową syreną. Ten sam zawodnik ustalił wynik już w drugiej minucie dogrywki.
Dwubramkowe prowadzenie roztrwonili też kandydaci do złotego medalu Olimpijczycy z Rosji. Na bramki Władisława Gawrikowa (3.) i Kiriła Kaprizowa (5.) jeszcze w pierwszej tercji odpowiedzieli Peter Olvecky (17.) i Martin Bakos (18.). W drugiej odsłonie gole nie padły, a w trzeciej na listę strzelców wpisał się tylko Peter Ceresnak (49.).
W następnej kolejce Olimpijczycy z Rosji zmierzą się ze Słowenią, a USA - ze Słowacją.
(PAP)
Reklama








