O podwójnym życiu przestępców seksualnych
Jeden na sześciu amerykańskich przestępców skazanych za wykroczenia na tle seksualnym żyje posługując się fałszywymi danymi i nie swoją tożsamością. Najnowsze badanie Utica College na zlecenie Departamentu Sprawiedliwości pokazuje jak wielu groźnych przestępców wymyka się...
- 07/27/2012 01:37 PM
Jeden na sześciu amerykańskich przestępców skazanych za wykroczenia na tle seksualnym żyje posługując się fałszywymi danymi i nie swoją tożsamością. Najnowsze badanie Utica College na zlecenie Departamentu Sprawiedliwości pokazuje jak wielu groźnych przestępców wymyka się spod kontroli wymiaru sprawiedliwości i prowadzi podwójne życie.
Skazani za przestępstwa na tle seksualnym stosują wyrafinowane techniki, dzięki którym unikają obostrzeń nałożonych na nich po odbyciu kary w zakładzie karnym. Przestępcy seksualni, których nie nadzoruje policja mogą bez żadnych utrudnień dostać pracę z dziećmi lub mieszkać w pobliżu placów zabaw.
Specjaliści z centrum Identity Management przy Utica College podają, że ok. 92 tys. z 570 tys. zarejestrowanych przestępców seksualnych w całych Stanach Zjednoczonych systematycznie manipuluje swoimi danymi osobowymi podając fałszywe imiona, daty urodzenia, numer ubezpieczenia. Wszystko to po to, aby wymiar sprawiedliwości nie sprawował nad nimi kontroli.
Don Rebovich, profesor z Utica College twierdzi, że przestępcy seksualni zupełnie wymknęli się spod kontroli władz. - Władze nie mają środków, aby śledzić wszystkich - dodaje.
Podwójne życie przestępców seksualnych stwarza dwa podstawowe problemy - po pierwsze miejscowe społeczności usiłują namierzyć podejrzanych tam, gdzie ich tak naprawdę nie ma. Po drugie, oficjalne listy skazanych za przestępstwa na tle seksualnym opublikowane w internecie są bezużyteczne, bo faktyczni kryminaliści podaję się za zupełnie inne osoby.
Najgorzej sytuacja przedstawia się w następujących stanach: Luizjana, Waszyngton DC, Nevada, Tennessee i Delaware. To właśnie tam odsetek przestępców seksualnych manipulującymi swoimi danymi osobowymi przekroczył 25 proc. (średnia krajowa to 16,2 procent).
Przedstawiciele wymienionych stanów zakwestionowali wyniki badań Utica College. Rzeczniczka Nevady, Julie Butler twierdzi, że jej stan stosuje technikę identyfikowania opartą na odciskach palców, co uniemożliwia pomyłki w rozpoznawaniu przestępców.
Zapewnienia to jedno, a fakty to już zupełnie co innego. Warto przytoczyć znany przypadek Franka Kuniego, skazanego za przestępstwo na tle seksualnym i handel narkotykami. Mężczyźnie udało się zmienić nazwisko na Jamie Shepard i legalnie otrzymać pracę w Biurze Spisu Powszechnego w New Jersey. Kuni został rozpoznany zupełnie przypadkowo i tylko dzięki temu otrzymał w 2011 roku wyrok 3 lat pozbawienia wolności.
AS
Reklama








