Bill Daley niedawno przyłączył się do wyścigu wyborczego, ale ma najwięcej funduszy kampanijnych – 650 tys. dol. – spośród wszystkich kandydatów na burmistrza Chicago. Lwią część wymienionej kwoty stanowią pieniądze z własnej kieszeni kandydata.
Na zdecydowanym prowadzeniu pod względem funduszy kampanijnych wśród kilkunastu kandydatów na burmistrza znalazł się Bill Daley, choć do wyścigu wyborczego oficjalnie dołączył dopiero 17 września. Finansową przewagę nad rywalami zapewnił sobie, gdy wpłacił na swoje konto wyborcze 500 tys. dol. pochodzące z własnej kieszeni. Dodatkowo otrzymał 100 tys. dol od biznesmena Richarda Levy’ego i 50 tys. dol. od emerytowanego biznesmena Samuela Scotta.
Kwotą 650 tys. dol. Bill Daley wysunął się na prowadzenie pod względem wysokości konta politycznego przed Lorie Lightfood, byłą asystentkę prokuratora federalnego, która jak dotąd zgromadziła 609 tys. dol. na potrzeby swojej kampanii na burmistrza.
Przypomnijmy, że Bill Daley jest młodszym bratem byłego burmistrza Chicago Richarda M. Daley’ego i synem legendarnego burmistrza Richarda J. Daley’ego. Z zawodu adwokat i bankier sprawował funkcję federalnego sekretarza handlu w administracji prezydenta Billa Clintona i szefa gabinetu prezydenta Baracka Obamy.
Bill Daley wystartował w wyborach po raz drugi. W 2013 r. ogłosił swoją kandydaturę na gubernatora, ale wycofał się z wyścigu po czterech miesiącach.
Wybory municypalne w Chicago odbędą się 26 lutego 2019 roku. Jeśli żaden z kandydatów nie uzyska większości 50 proc. plus 1 głos, to 2 kwietnia odbędzie się dogrywka.
(ao)
Dariusz Cisowski
