Syn chicagowskiego strażaka zamordowany

Syn porucznika chicagowskiej straży pożarnej został znaleziony martwy w sobotę rano obok płonącego auta na południu Chicago.

Ciało 25-letniego Tylera Bernicky’ego z Bronzevile znaleziono w sobotę 15 czerwca około 6 rano w rejonie 7900 S. Ingleside Ave. w chicagowskiej dzielnicy Chatham na południu miasta. Funkcjonariusze przybyli na miejsce w związku z wezwaniem dotyczącym płonącego vana. Ranny mężczyzna z licznymi ranami kłutymi leżał na chodniku w pobliżu auta. Jego śmierć stwierdzono na miejscu. Koroner powiatu Cook orzekł na podstawie sekcji zwłok, że śmierć mężczyzny nastąpiła wskutek ciosów zadanych ostrym narzędziem i zakwalifikował ją jako zabójstwo. Policja prowadzi śledztwo i analizuje dane z nagrań policyjnej kamery w okolicy. Do poniedziałku nikogo nie zatrzymano. Władze wstępnie ustaliły, że Bernicky był w samochodzie na krótko przed jego podpaleniem. Tyler Bernicky był synem porucznika straży pożarnej pracującego w pobliżu lotniska O’Hare. Według kartotek sądowych miał na koncie kilka wykroczeń, m.in. jazdę z zawieszonym prawem jazdy i utrudnianie identyfikacji. (jm)