Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Podpalacz lasu skazany na śmierć

Sędzia z Kalifornii skazał w poniedziałek na karę śmierci mężczyznę, który wzniecił pożar lasu. Zginęło wówczas pięć osób i zostało zniszczonych ponad tysiąc domów w San Bernardino.


Pożar lasu, który zainicjował w 2003 roku, strawił 90 tys. akrów (ponad 36 ha) obszaru Waterman Canyon, zniszczył ponad tysiąc domów i doprowadził do śmierci pięciu osób. Straty materialne oszacowano na 5,6 mld dolarów – podaje akt oskarżenia.

Fowler znalazł się w kręgu podejrzeń po tym, jak świadkowie donieśli, że widzieli jak pasażer furgonetki rzucał płonące przedmioty w kierunku lasu. Prokuratura dopiero po sześciu latach zebrała wystarczające dowody, by wnieść oskarżenie. Twierdziła, że Fowler wzniecił pożar, bo był wściekły za to, że wyrzucono go z domu, gdzie mieszkała jego rodzina – podaje Associated Press. Fowler usłyszał oskarżenie w więzieniu, bo odsiadywał w tym czasie wyrok za kradzież z włamaniem. Kierowca furgonetki zginął później w niezwiązanym incydencie.

We wrześniu ubiegłego roku ława przysięgłych wysunęła propozycję kary śmierci. Obrońcy oskarżonego utrzymywali wówczas, że wystąpią o ponowny proces, bo dowody nie stwierdzają jednoznacznie, że to Fowler wzniecił pożar lub że śmierć ofiar była zamierzona.

Jednak w poniedziałek sędzia Michael A. Smith przystał na karę śmierci. Ostatni raz taki wyrok wydano w Kalifornii w 2006 roku. Sędzia miał też do wyboru karę dożywotniego więzienia bez możliwości zwolnienia warunkowego.

– Dziś, po ponad 10 latach, oddano sprawiedliwość ofiarom i ich rodzinom – mówił w oświadczeniu prokurator generalny Michael Ramos.

Obrońca Fowlera unika komentowania sprawy.

as
Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama