Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Dreamlinery wzbiją się w powietrze. Tylko na próbę

Federalna Administracja Lotnicza zezwoliła producentowi Dreaml,inera na przeprowadzenie próbnych lotów uziemionych od połowy stycznia maszyn. Ma to pozwolić na skuteczniejsze zdiagnozowanie problemów w Boeingach 787. Dochodzenie w sprawie usterek, które doprowadziły do uziemienia maszyn, potrwa jeszcze co najmniej kilka tygodni. Do tego czasu 50 samolotów, w tym ten należący do PLL LOT, nie będą wozić pasażerów.



Koncern Boeing o zgodę na przeprowadzenie lotów testowych, w czasie których szczegółowo rejestrowane będą wszelkie parametry mające związek z funkcjonowaniem akumulatorów i systemu elektrycznego. Inżynierowie mają nadzieję, na uzyskanie odpowiedzi na nurtujące wszystkich od blisko miesiąca pytanie: na czym polega problem Dreamlinera i jak go usunąć. Na razie nie wiadomo kiedy zaczną się próbne loty, ani gdzie zostaną przeprowadzone. Pewne jest jednak, że poprzedzi je szczegółowa inspekcja, a maszyny wzbiją się w powietrze nad niezamieszkałymi terenami.

Wyniki testów mogą skrócić nieco okres dochodzenia w sprawie problemów w Boeingach 787, jakie 16 stycznia wszczęły amerykańskie władze z Krajową Radą Bezpieczeństwa Transportu (NTSB) i Federalną Administracją Lotniczą (FAA) na czele. Szefowa NTSB Deborah Hersman przyznała, że droga do zakończenia dochodzenia jest jeszcze "bardzo długa". Wstępnego raportu na temat problemów Dreamlinera należy się spodziewać najwcześniej za miesiąc.

Do tej pory wszystkie 50 samolotów – w tym, ten należący do PLL LOT – pozostanie wyłączonych z komercyjnego ruchu lotniczego.

km

 
Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama