Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
środa, 24 grudnia 2025 15:41
Reklama KD Market

Liga NBA - zaczyna się gra na serio

Choć sezon w koszykarskiej lidze NBA wznowiono 30 lipca, to dla wielu drużyn dopiero teraz rozpocznie się poważna rywalizacja. W poniedziałek w nocy rusza faza play-off, a najciekawiej zapowiadają się mecze Los Angeles Clippers z Dallas Mavericks. Wznowienie sezonu - przerwanego na ponad cztery miesiące w momencie wybuchu pandemii - nastąpiło z udziałem 22 najlepszych drużyn. W zasadniczej części każda rozegrała po osiem spotkań, ale wielkich przetasowań w tabelach one nie przyniosły. W Konferencji Wschodniej pierwsze miejsce utrzymali koszykarze Milwaukee Bucks, a na Zachodzie - Los Angeles Lakers. "Kozły" nie powinny mieć problemów z Orlando Magic, "Jeziorowcy" w rywalizacji z Portland Trail Blazers muszą natomiast znaleźć sposób na zatrzymanie Damiana Lillarda. Trail Blazers wykorzystali wznowienie sezonu i wdarli się do najlepszej ósemki. W sobotę wygrali specjalny baraż z Memphis Grizzlies. Lillard w ostatnich czterech spotkań średnio uzyskiwał 46,2 pkt. "Damian jest teraz w niesamowitej formie. Robi wszystko, aby jego zespół wygrywał i wszystko mu wychodzi" - przyznał skrzydłowy Lakers Anthony Davis. Clippers natomiast rozstawieni są z numerem drugim, a Mevericks z siódmym. Po raz pierwszy w fazie play-off wystąpi młoda gwiazda teksańskiej drużyny - Luka Doncic. Słoweniec w trakcie pandemii nie stracił formy i szybko wrócił do bicia rekordów. Dwa tygodnie temu został najmłodszym w historii NBA zawodnikiem, który zaliczył tzw. triple-double z co najmniej 30 punktami i 20 zbiórkami. Dokonał tego, mając 21 lat i 158 dni. Dotychczasowym rekordzistą był legendarny Oscar Robertson - 23 lata i 12 dni. Teraz jednak czekają go mecze przeciwko jednemu z najlepszych obrońców w lidze - Kawhiemu Leonardowi. Dwukrotny zdobywca nagrody MVP finałów w przeszłości potrafił zneutralizować m.in. LeBrona Jamesa. Mimo niesamowitego talentu Doncica większe szanse na sukces daje się Clippers. Ich potencjał jest większy, a bardzo skutecznie w ostatnim czasie gra w ich szeregach Paul George. Broniący tytułu Toronto Raptors zaczną od rywalizacji z Brooklyn Nets i są faworytami. Kanadyjska drużyna przede wszystkim imponuje grą w defensywie. Pozostałe pary na Zachodzie to Denver Nuggets - Utah Jazz oraz Houston Rockets - Oklahoma City Thunder, a na Wschodzie Boston Celtics - Philadelphia 76ers oraz Indiana Pacers - Miami Heat. Od restartu rozgrywek wszystkie mecze odbywają się w zamkniętym ośrodku Disney World w Orlando. Mistrz sezonu 2019/20 ma być znany najpóźniej 13 października, na ten dzień zaplanowano ewentualny siódmy mecz wielkiego finału. (PAP)
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama