W czwartek w lidze NHL hokeiści Philadelphia Flyers pokonali po dwóch dogrywkach New York Islanders 5:4, a Vancouver Canucks wygrali z Vegas Golden Knights 4:0. W rywalizacji play-off tych zespołów do czterech zwycięstw jest teraz remis 3-3.
Flyers, którzy w Konferencji Wschodniej są najwyżej rozstawieni, wygraną w 16. minucie drugiej dogrywki zapewnił Rosjanin Iwan Proworow. Dużą zasługę w zwycięstwie "Lotników" miał jednak także bramkarz Carter Hart, który obronił aż 49 strzałów.
"To trzeci mecz, który wygrywamy w dogrywce. Taka seria buduje pewność siebie, bo wiemy, że po prostu musimy trzymać się planu, a zwycięstwo przyjdzie" - powiedział Hart.
Natomiast wszystkie 48 strzałów zatrzymał stojący między słupkami bramki Canucks Thatcher Demko. Jego koledzy oddali tylko 26 strzałów, a z goli cieszyli się: Jake Virtanen, J.T. Miller, Quinn Hughes i Bo Horvat.
"Musimy znaleźć sposób na zdobywanie bramek. Nie wygrasz meczu, jeśli będziesz miał tak marną skuteczność" - podkreślił trener "Złotych Rycerzy" Peter DeBoer.
Demko bronił także w poprzednim meczu, który Canucks wygrali 2:1. 24-latek łącznie zatrzymał 90 z ostatnich 91 strzałów.
Zarówno Islanders jak i Golden Knights prowadzili już w play-off 3-1. Statystyka mówi, że w 90 procentach przypadków taka przewaga kończy się wygraniem serii. Teraz jednak o wszystkim zadecyduje jedno spotkanie. Już w piątek Golden Knights zagrają z Canucks, a w sobotę Islanders z Flyers.
Po wznowieniu rywalizacji w czasie pandemii koronawirusa drużyny Zachodu grają w Edmonton, zaś Wschodu - w Toronto.
(PAP)
Reklama








