Ekstraklasa piłkarska - sześć goli we Wrocławiu, beniaminkowie wciąż bez wygranej
- 09/12/2020 09:09 PM
Sześć goli zobaczyli kibice we Wrocławiu, gdzie Śląsk zremisował z Lechem Poznań 3:3 w meczu 3. kolejki piłkarskiej ekstraklasy. Trzech beniaminków: Stal Mielec, Podbeskidzie Bielsko-Biała i Warta Poznań rozegrało łącznie już dziewięć meczów, ale żadnego nie wygrały.
Ostre strzelanie miało miejsce przede wszystkim w pierwszej połowie, w której padło pięć bramek.
Zaczął już w siódmej minucie Szwed Mikael Ishak, który dał prowadzenie Lechowi. Po kwadransie to jednak Śląsk wygrywał. W odstępie dwóch minut trafili Piotr Celeban i Francuz Mathieu Scalet. Następne dwa gole były dziełem gości, a konkretnie Hiszpana Daniego Ramireza i ponownie Ishaka.
Wynik w 51. minucie ustalił Robert Pich. Słowacki pomocnik wrocławian skutecznie wykonał rzut karny.
W kadrze Lecha zabrakło Kamila Jóźwiaka, który jest blisko transferu. Media informują, że w przyszłym tygodniu ma zostać zawodnikiem Derby County, które gra na zapleczu angielskiej Premier League.
Śląsk z siedmioma punktami prowadzi w tabeli, Lech z zaledwie dwoma jest dziewiąty. Na komplet dziewięciu "oczek" po trzech kolejkach szanse mają dwie drużyny - Górnik Zabrze i KGHM Zagłębie Lubin.
Zabrzanie podejmą w niedzielę Lechię Gdańsk, natomiast drużynę z Lubina czeka w poniedziałek spotkanie w Bełchatowie z występującym tam w roli gospodarza Rakowem Częstochowa.
Z beniaminków blisko pierwszego zwycięstwa była Stal Mielec, która na wyjeździe grała z Cracovią. Goście prowadzili od 82. minuty po golu Pawła Tomczyka.
Mecz został znacznie przedłużony, gdyż po starciu z Ivanem Marquezem, poważnej kontuzji doznał bramkarz Stali Rafał Strączek i był przez wiele minut opatrywany na boisku. W 11. doliczonej przez sędziego wyrównać zdołał Dawid Szymonowicz.
"Rafał Strączek został przetransportowany do szpitala. Od naszych fizjoterapeutów wiem, że na chwilę stracił przytomność, ale potem było już wszystko OK. Zostanie pewnie w szpitalu na badaniach" - powiedział trener Stali Dariusz Skrzypczak.
"Pasy" rozpoczęły sezon z pięcioma ujemnymi punktami, odjętymi w ramach kary za czyny korupcyjne z sezonu 2003/04. Obecnie Cracovia ma na koncie zero.
Z pozostałych beniaminków Warta bezbramkowo zremisowała z Piastem Gliwice, a piątkowy mecz Podbeskidzia w Białymstoku z Jagiellonią zakończył się remisem 2:2.
"Górale" do przerwy wygrywali 2:0 dzięki bramkom Kamila Bilińskiego i Michała Rzuchowskiego. W drugiej połowie punkt gospodarzom zapewnili Chorwat Jakov Puljic i Hiszpan Jesus Imaz.
Także w piątek grała broniąca tytułu Legia Warszawa. "Wojskowi" wygrali na wyjeździe z Wisłą Płock 1:0 po golu Czecha Tomasa Pekharta w 30. minucie.
Pekhart oraz Ishak z Lecha przewodzą klasyfikacji strzelców z czterema trafieniami.
(PAP)
Reklama








