Kacper Przybyłko zdobył dwie bramki dla Philadelphii Union, a jego zespół pokonał w mieście Harrison piłkarzy Montreal Impact 4:1 w 12. kolejce ligi MLS. Polski napastnik w tym sezonie strzelił łącznie siedem goli.
Spotkanie zaczęło się od prowadzenia występujących w roli gospodarzy graczy z Montrealu - w piątej minucie trafieniem popisał się Romell Quioto. Zaledwie jedenaście minut później były zawodnik Wisły Kraków dostał czerwoną kartkę za uderzenie przeciwnika i musiał opuścić boisko. Od tego czasu na listę strzelców wpisywali się już tylko piłkarze Philadelphii Union.
Przybyłko zrobił to w trzeciej minucie doliczonego czasu gry pierwszej połowy oraz dwie minuty po rozpoczęciu drugiej. 27-letni Polak grał do 72. minuty.
Philadelphia Union ma 24 punkty i zajmuje drugie miejsce w Konferencji Wschodniej. Montreal Impact jest szósty, zgromadziwszy 16 "oczek". Chicago Fire po sobotniej porażce z Orlando City SC 1:4 zajmuje ostatnie miejsce.
(PAP)
Reklama








