Polscy piłkarze przegrali w Chorzowie z Holandią 1:2 na zakończenie udziału w Lidze Narodów. Z tej grupy do turnieju finałowego awansowali Włosi, którzy pokonali na wyjeździe Bośnię i Hercegowinę 2:0. O triumf w drugiej edycji tych rozgrywek powalczy też Belgia.
Włosi zapewnili sobie zwycięstwo po trafieniach wyróżniających się skutecznością w Serie A Andrei Belottiego i Domenico Berardiego.
Był to 22. kolejny mecz "Azzurrich" bez porażki. Ostatniej doznali we wrześniu 2018 z Portugalią w... poprzedniej edycji LN.
Włosi z dorobkiem 12 punktów wygrali grupę A i wystąpią w turnieju finałowym w październiku 2021. Będą prawdopodobnie gospodarzem, bo chęć przeprowadzenia tej imprezy wyraziły tylko federacje rywalizujące w tej grupie.
W środę udział w Final Four zapewniła sobie też Belgia, która w bezpośrednim starciu pokonała najgroźniejszego rywala w grupie - Danię 4:2. Dwa gole dla gospodarzy zdobył Romelu Lukaku, ale mecz długo zapamięta belgijski bramkarz Thibaut Courtois, który nie opanował piłki podanej mu przez Nacera Chadliego i wpisał się do protokołu jako autor gola samobójczego.
W drugim spotkaniu tej grupy Anglia pokonała zamykającą tabelę i opuszczają najwyższą dywizję Islandię 4:0, m.in. po dwóch trafieniach Phila Fodena z Manchesteru City.
We wtorek awans do turnieju finałowego wywalczyła Hiszpania, po rozbiciu Niemców 6:0.
Bohaterem meczu w Sewilli był Ferran Torres. 20-letni zawodnik Manchesteru City strzelił trzy gole. Niemcy ponieśli najwyższą porażkę od 1931 roku, od meczu towarzyskiego z Austrią (również 0:6). Nic dziwnego, że w kraju mistrzów świata z 2014 roku pojawiły się spekulacje o zwolnieniu trenera Joachima Loewa. Władze federacji zapewniają o pełnym zaufaniu do selekcjonera, ale sondaże pokazują, że kibice chcieliby zmiany, najchętniej na prowadzącego Liverpool Juergena Kloppa.
W grupie A3 już wcześniej pewna pierwszego miejsca była Francja. We wtorek mistrzowie globu pokonali u siebie 4:2 Szwedów, kolejnych po Hiszpanach rywali Polaków w ME 2021.
Porażka kosztowała ekipę "Trzech Koron" spadek do drugiej dywizji. Zgromadziła tylko trzy punkty, podobnie jak trzeci w tabeli Chorwaci. Miała identyczny bilans bezpośrednich meczów z tym rywalem (obie drużyny wygrały po jednym meczu 2:1), ale minimalnie gorszy bramkowy.
Chorwacja z kolei uległa u siebie triumfatorowi pierwszej edycji LN - Portugalii 2:3, grając od 51. minuty w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Marko Roga.
Miejsce Bośni i Hercegowiny, Islandii, Szwecji oraz Szwajcarii zajmą w najwyższej dywizji Austria, Czechy, Węgry i Walia, która wywalczyła 16 punktów na 18 możliwych.
W ostatniej serii spotkań piłkarze prowadzeni przez Ryana Giggsa pokonali 3:1 Finów, którzy prawie 80 minut musieli sobie radzić w dziesiątkę po czerwonej kartce dla Jere Uronena.
Zwraca uwagę kolejny sukces Węgrów. Po awansie do Euro 2021 teraz dostali się do grona 16 najlepszych zespołów Ligi Narodów. W środę podopieczni włoskiego trenera Marco Rossiego pokonali Turków 2:0.
W "sukurs" Madziarom przyszła drużyna rosyjska, która rozpoczęła rywalizację od dwóch wygranych, w październiku dwukrotnie zremisowała, a listopad przyniósł jej dwie porażki, w tym środowe 0:5 w Belgradzie z Serbią. Ostatniego gola zdobył strzałem z pola karnego w tzw. długi róg obrońca Legii Warszawa Filip Mladenovic.
Czesi awans wywalczyli dzięki "derbowemu" zwycięstwu nad pierwszym przeciwnikiem biało-czerwonych w przyszłorocznych ME - Słowakami 2:0. Drugą z bramek zdobył były napastnik Wisły Kraków Zdenek Ondrasek.
Nie byłoby awansu Czechów, gdyby nie druga z rzędu porażka Szkotów, tym razem w Izraelu 0:1.
Z kolei na zaplecze elity z najniższej grupy awansowały: Słowenia, Armenia, Albania i Czarnogóra.
(PAP)
Reklama








