Gala w Londynie - Wach przegrał wyraźnie na punkty z Furym. Okolie rozbił Jeżewskiego
- 12/12/2020 10:59 PM
Mariusz Wach (36-7, 19 KO) przegrał na punkty z Hughie’em Furym (25-3, 14 KO) walkę w wadze ciężkiej, która odbyła się na gali bokserskiej w Londynie. Sędziowie byli jednomyślni: 100:90, 99:91, 100:90 dla Brytyjczyka. Na tej samej gali Nikodem Jeżewski (19-1-1, 9 KO) przegrał w drugiej rundzie z Lawrence’em Okolie (15-0, 12 KO) walkę o pas WBO International wagi junior ciężkiej. Pojedynek był eliminatorem do starcia o wakujący tytuł mistrza świata z Krzysztofem Głowackim (31-2, 19 KO).
Tylko początek był niezły w wykonaniu 41-letniego Wacha. Ale w całym 10-rundowym starciu Polak nie zachwycił i wyraźnie uległ 26-letniemu Fury’emu, kuzynowi słynnego Tysona Fury’ego, mistrza świata WBC kat. ciężkiej.
Od trzeciej rundy Fury walczył zdecydowanie bardziej agresywnie. W czwartym doszło do przypadkowego zderzenia głowami, Anglik doznał rozcięcia powieki, ale lekarz pozwolił mu na dalszą rywalizację.
Fury dążył do zwycięstwa przed czasem, z kolei polski bokser „polował” na jeden, nokautujący cios. Zabrakło jednak uderzeń, które mogłyby wstrząsnąć Furym. Generalnie jednak Wach, który na ważeniu miał przewagę aż 12 kg (124 kg, a Fury 112), był w defensywie w tej walce i dał się zdominować znacznie młodszemu przeciwnikowi.
W pojedynku Okolie z Jeżewskim różnica klas między pięściarzami była widoczna od pierwszych sekund. Po niewiele ponad minucie Brytyjczyk uderzył prawym na górę, kolejny cios wyprowadził na dół i Polak przyklęknął. W pierwszej rundzie Jeżewski jeszcze raz był liczony, poza tym miał inne momenty kryzysowe, chwiał się na nogach, ale dotrwał do przerwy.
Rywalizacja zakończyła się w następnym starciu po trzecim liczeniu pięściarza z Kościerzyny. Dysponujący bardzo mocnym ciosem prawą ręką Okolie znów trafił Polaka, który z trudem wstał, ale nie był już w stanie kontynuować walki.
Pierwotnie w Londynie Okolie miał boksować z Głowackim o właściwe trofeum World Boxing Organization. Polak zakaził się jednak koronawirusem i musiał wycofać się z walki, a jego miejsce zajął zaledwie tydzień przed galą Jeżewski. Pięściarza z Kościerzyny nie ma w "15" rankingu tej federacji, dlatego jego potyczka z Okolie miała status eliminatora. Zwycięzca w ciągu 180 dni ma się spotkać o wakujący pas z Głowackim, byłym czempionem WBO.
(PAP)
Reklama








