Pięć meczów, w tym broniących tytułu Tampa Bay Lightning z Chicago Blackhawks, odbędzie się w pierwszym dniu – 13 stycznia – sezonu hokejowej ligi NHL. W ciągu 116 dni odbędzie się 868 spotkań. Rozgrywki zasadnicze potrwają do 8 maja.
W NHL ogłoszono szczegółowy terminarz sezonu skróconego przez pandemię koronawirusa. Każdy zespół rozegra 56 meczów. Play-off ma się rozpocząć 11 maja.
Kluby zostały podzielone geograficznie na cztery dywizje, a ze względu m.in. na ograniczenia w podróżowaniu w tzw. północnej wystąpią same kanadyjskie (siedem drużyn). To historyczne wydarzenie. Kibice na taki podział czekali niemal 100 lat, tj. w 1924 roku do ekip z Kanady (NHL rozpoczęła zmagania w 1917) dołączyła pierwsza z USA - Boston Bruins.
Zespoły ze Stanów Zjednoczonych wystąpią w dywizjach: wschodniej, środkowej i zachodniej – po osiem.
Jak zaznaczają eksperci, w terminarzu nie brakuje „niespodzianek”, m.in. San Jose Sharks aż osiem pierwszych meczów zagrają na wyjeździe, a u siebie zadebiutują dopiero 1 lutego. Z kolei Los Angeles Kings i Anaheim Ducks zmierzą się ze sobą pięć razy od 20 kwietnia do 1 maja.
Poprzedni sezon zakończył się pod koniec września. Hokeiści Tampa Bay Lightning po raz drugi zdobyli Puchar Stanleya, pokonując w finale play-off Dallas Stars 4-2. Rozgrywki 2019/20 zostały zatrzymane 12 marca, a zespoły wróciły do gry 1 sierpnia – w „bańkach” w dwóch kanadyjskich miastach Toronto i Edmonton.
(PAP)
Reklama








