Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
Reklama KD Market

Ponad dwukrotnie wzrosła liczba gróźb pod adresem kongresmenów

Policja na waszyngtońskim Kapitolu odnotowała, że w tym roku wzrosła, w porównaniu z ubiegłym, o 107 proc. liczba gróżb pod adresem ustawodawców z amerykańskiego Kongresu. Przestrzegła, że jest to zjawisko, które będzie się nasilać.

ReklamaUbezpieczenie zdrowotne dla seniorów Medicare

"Zważywszy na unikalną atmosferę zagrożeń, której obecnie doświadczamy, departament jest przekonany, że liczba przypadków będzie wciąż rosła" - głosi komunikat prasowy departamentu policji na Kapitolu (USCP), który odpowiada za bezpieczeństwo federalnych parlamentarzystów. 

W następstwie styczniowego szturmu kwestie bezpieczeństwa Kongresu przyciągają coraz więcej uwagi. Departament Sprawiedliwości oszacował, że w atak na Kapitolu mogło być zaangażowanych około 800 osób. Ponad 400 domniemanych uczestników zamieszek stanęło w obliczu zarzutów karnych. W prowadzone wciąż dochodzenie ma się włączyć także FBI.

USCP poinformował o podjęciu "znaczących kroków" w celu wdrożenia zaleceń Biura Inspektora Generalnego (OIG), w tym szkolenia agentów i analityków, a także dzielenia się informacjami wywiadowczymi. Wskazał też na potrzebę wyasygnowania funduszy na dodatkowych pracowników oraz sugerowane utworzenie samodzielnej jednostki kontrwywiadowczej. 

"Od wydarzeń 6 stycznia, kierownictwo USCP ściśle współpracuje z Kongresem dla uzyskania potrzebnych zasobów do wypełnienia zaleceń OIG, jak również pochodzących z innych źródeł" – głosi komunikat.

Z przesłuchań kongresowych prowadzonych w kwietniu wynikało, że policja na Kapitolu mimo wcześniejszych przestróg o możliwości wystąpienia przemocy nie była przygotowana do sprostania zagrożeniu 6 stycznia. Według stacji CNBC policja zwróciła się o zwiększenie budżetu na rok 2022 o 107 mln dolarów w porównaniu z budżetem na rok fiskalny 2021.

Agencja prasowa UPI cytuje inspektora generalnego Michaela Boltona, który podkreślił, że USCP musi zerwać z tradycyjnym procesem myślowym właściwym departamentowi policji i przyswoić sobie zasady działania agencji ochronnej. 

"Departament policji jest siłą reaktywną. Zostaje popełnione przestępstwo, policja reaguje i dokonuje aresztowania. Natomiast agencja ochronna jest nastawiona na podejście proaktywne, aby zapobiegać takim wydarzeniom jak 6 stycznia” – tłumaczył Bolton.

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

Reklama
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama