Chicago (Inf. wł.) - Kardynał Francis George został zwolniony ze szpitala w piątek 27 stycznia po południu bez wyraźnej diagnozy. Lekarzom nie udało się ustalić przyczyny zawrotów głowy i osłabienia. Testy wykluczyły z całą pewnością wylew krwi do mózgu.
Lekarze przypuszczają, że przyczyną objawów mogą być zaburzenia ucha wewnę trznego, zmęczenie długą podróżą samolotem oraz stres.
Następnego dnia po opuszczeniu szpitala, tzn w sobotę 28 stycznia, kard. George stwierdził podczas konferencji prasowej, że Archidiecezja chicagowska popełniła poważne błędy podejmując decyzje w sprawie księdza Daniela McCormacka, oskarżonego o napastowanie seksualne dwóch małych chłopców.
Niewykluczone, że akt oskarżenia zostanie rozszerzony, ponieważ przybywa zarzutów w miarę postępowania śledczego policji chicagowskiej w sprawie ks. McCormacka, proboszcza parafii św. Agaty (3147 W. Douglas Blvd.) dopiero niedawno odsuniętego od obowiązków duszpasterskich przez Archidiecezję.
Kard. George zgodził się z krytykami, że McCormacka już dawno należało usunąć ze stanowiska.
"Gdyby przestrzegano obowiązujących przepisów, to nie mielibyśmy obecnej sytuacji i gdybym wiedział, to co wydaje mi się, że wiem dzisiaj, to znaleźlibyśmy sposób na usunięcie go (McCormacka) ze stanowiska" - stwierdził kard. George.
W niedzielę 29 stycznia przed kościołem św. Agaty wierni protestowali przeciwko błędnym dycyzjom Archidiecezji w sprawie ks. McCormacka. Wyrażali oburzenie, iż Archidiecezja zlekceważyła dowody w sprawie ich proboszcza i nie odsunęła go od obowiązków duszpasterkich zaraz po pojawieniu się pierwszych zarzutów i pozwalała na nie nadzorowane kontakty z dziećmi.
Przypomnijmy, że jeszcze tydzień temu parafianie solidaryzowali się ze swoim proboszczem i powątpiewali w postawione mu zarzuty.
Wczoraj kardynał miał się spotkać z wiernymi parafii św. Agaty i odpowiedzieć na nurtujące ich pytania dotyczące skandalu.
(ao)
Kardynał wyraża skruche
- 01/31/2006 06:36 PM
Reklama








