Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 20 grudnia 2025 16:02
Reklama KD Market

Laboratorium antydopingowe może stracić akredytację

Były przewodniczący komisji do zwalczania dopingu w sporcie prof. Jerzy Smorawiński obawia się, że laboratorium, które od ponad roku, po wielu latach starań, posiada akredytację światowej Agencji Antydopingowej (WADA), może ją stracić.


Warunkiem koniecznym do utrzymania akredytacji WADA przez warszawskie laboratorium jest wykonanie w roku minimum 1500 badań. W ubiegłym roku taką ilość próbek zbadano, ale w tym sytuacja zapowiada się zdecydowanie gorzej.


W wywiadzie udzielonym stacji telewizyjnej TVN 24 prof. Smorawiński stwierdził, że kończy się zapas specjalnych zestawów do pobierania od sportowców próbek do badań. Gdy ich całkowicie zabraknie, kontroli nie będzie można przeprowadzać.


Nowych zestawów do badań dotychczas nie zamówiono. Czas oczekiwania na ich dostarczenie może wynieść nawet dwa lub trzy miesiące. Zapas, jakim obecnie dysponuje biuro komisji, wystarczy na kilka tygodni. Po jego wyczerpaniu w Polsce trzeba będzie całkowicie wstrzymać badania antydopingowe. Jak na taką decyzję zareaguje WADA - można przewidzieć - dodał Smorawiński.


Od 1 stycznia 2006 roku komisja do zwalczania dopingu w sporcie formalnie nie działa, gdyż minister sportu Tomasz Lipiec nie wydał decyzji o przedłużeniu jej kadencji na kolejne lata.


Jak powiedział PAP sekretarz komisji ds. zwalczania dopingu w sporcie Dariusz Błachnio, obecnie działa tylko biuro komisji, którego pracownicy w miarę możliwości wykonują swoje obowiązki. Z braku środków finansowych komisja nie zleca jednak laboratorium prowadzenia badań próbek, nie może także oceniać ich wyników.


"Nikt z Ministerstwa Sportu nie rozmawiał ze mną w sprawie dalszego istnienia i działania komisji do zwalczania dopingu w sporcie, dlatego uznałem, że resort zrezygnował z moich usług - powiedział Jerzy Smorawiński. - Ta sytuacja jest - moim zdaniem - niedopuszczalna. Przecież walka z dopingiem ma priorytet na całym świecie. W Polsce można odnieść wrażenie, że jest przeciwnie".

Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama